1 listopada 2017
Dzisiaj chciałbym zilustrować moje przesłanie na przykładzie małego pustynnego zwierzątka, surykatki, która ma szczególnie osobliwy ranny rytuał.
Jak tylko się obudzi, zwraca się pyszczkiem w kierunku słońca by nasycić się jego ciepłem zanim rozpocznie dzień.
Ty również masz swoje poranne zwyczaje. Kawa, miseczka mussli, czy czegoś innego... troszczysz się o to by nakarmić swoje ciało... jak i swoją duszę, czytając "Cuda każdego dnia."
Te ranki spędzone w obecności Króla łaski są bezcenne. To jakby ubierać się co rano w boskie krople rosy, niebiańskie perfumy - perfumy, które później roztaczasz wokół siebie. Nasiona miłości zebrane rankiem w obecności Pana, są później rozsiewane wokoło ciebie.
Surykatka nazywana jest również, "strażnikiem pustyni". Zabawne, prawda?
Ty jesteś strażnikiem, a Pan liczy na ciebie. To ciebie Pan posyła w odpowiedzi na depresje, strach, smutek na świecie. Obecność Jezusa w tobie jest odpowiedzią na ataki wroga. Ty niesiesz życie i nadzieję. To czym się dzielisz, a nie to co masz, czyni cię tym kim jesteś.
Dzisiaj zachęcam cię byś siał życie i radość dla chwały Boga. Uśmiech, proste 'dziękuję' może zmienić czyjeś życie. Czy jesteś gotowy by zmieniać świat, osoba po osobie?
Dziękuję, że żyjesz!