8 listopada 2020
Wiele osób doświadcza problemów w pracy, zmagając się z nadmiarem obowiązków lub też tracąc ją z powodu pandemii. Jezus może do każdej sytuacji wnieść swoją potężną moc i pomóc nam na nią właściwie reagować. Modlę się dzisiaj, byś został wzmocniony przez Boga, który obiecał zatroszczyć się o każdą twoją potrzebę.
Chciałbym dzisiaj podzielić się historią jednej z czytelniczek „Cudów każdego dnia”, która doświadczyła cudu w miejscu pracy.
„Zdałam się na ciebie i twój zespół modlitewny, ponieważ zostałam bez pracy. Tylko Bóg wie, jak źle się wtedy czułam. Z powodu tego zmartwienia rozchorowałam się, cierpiałam fizycznie i emocjonalnie. Twoje rozmyślanie zatytułowane »Powiedz swojej górze, by się przesunęła«, na nowo dało mi siłę. Wyznałam przed Bogiem, jak bardzo pozwoliłam, by ten problem mnie przytłoczył. Dzisiaj na nowo mam uśmiech na twarzy. Dostałam nową, nawet ciekawszą pracę, z bardziej elastycznymi godzinami, dzięki czemu mam czas, by spełnić zobowiązanie, jakie podjęłam przed Bogiem. Dziękuję stokrotnie i niech Bóg cię błogosławi!”.
Szukanie pracy jest trochę podobne do przeprawy przez pustynię. Tylko Bóg wie, jak długo to doświadczenie potrwa. Jeśli właśnie teraz szukasz pracy, chciałbym dodać ci otuchy.
- Nie trać radości, bo ona jest od Boga! Słowo Boże zachęca nas, byśmy wszystkie swoje troski zrzucili na Niego (zobacz: 1 List Piotra 5,7), a wtedy nic nie skradnie ci pokoju.
- Pamiętaj, że twoja wartość nie leży w twoim statusie zawodowym czy rodzaju pracy, ale w tym, kim jesteś w Bogu! Biblia mówi: „Będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami – mówi Wszechmocny Pan” (zobacz: 2 List do Koryntian 6,18).
- Nie daj się zniechęcić! Bóg troszczy się o wszystkie twoje potrzeby, o czym czytamy w Biblii: „A mój Bóg w pełni zaspokoi każdą waszą potrzebę według swego bogactwa w chwale, w Chrystusie Jezusie” (zobacz: List do Filipian 4,19).
Bóg będzie działał w swoim doskonałym czasie, ponieważ jest władcą suwerennym. Niech Jego pokój pójdzie z tobą i wypełnia cię! Wierzę, że masz swoją rolę do odegrania w miejscu, w którym jesteś obecnie. Twoim pierwszym powołaniem jest oddawanie chwały Bogu i bycie ambasadorem Jego Królestwa.
Chciałbym się o ciebie pomodlić: „Panie, Ty widzisz mojego brata i moją siostrę, którzy teraz czytają te słowa. Modlę się, byś otwarł bramy niebieskie! Panie, stwórz możliwości zatrudnienia, tak by Twoje dziecko mogło być dla innych dowodem Twojej nieustającej troski i miłości. Spraw, by Twoje dziecko mogło rozprzestrzeniać atmosferę nieba, wszędzie tam, gdzie się znajduje. W potężnym imieniu Jezusa, amen!”.
Jeśli znasz kogoś, kto szuka pracy, podziel się z nim tym przesłaniem! Na pewno będzie to dla niego błogosławieństwem.
 
Dziękuję, że żyjesz!