Bóg może zmienić wszystko w życiu twoim i twoich bliskich!

16 grudnia 2019

Chciałbym opowiedzieć wam dzisiaj o mojej mamie i jej niezwykłej wytrwałości. Ma na imię Nicole. Jako trudny i zbuntowany nastolatek zdolny byłem zrobić wszystko, co pomogłoby pozbyć się bólu spowodowanego rozwodem rodziców. Gdy miałem 16 lat, o mało nie zabiła mnie mieszanka narkotyków z alkoholem. Mama nie miała ze mną łatwo. Pewnego dnia usłyszała dobrą nowinę o Jezusie Chrystusie i próbowała się tym ze mną podzielić. Zareagowałem dość ozięble i jeszcze bardziej dawałem się jej we znaki. Ona jednak nie ustawała w okazywaniu miłości i niezwykłej cierpliwości. W końcu Jezus zmienił moje życie na zawsze! Jak doszło do mojego nawrócenia? Dzięki nieugiętej wierze mojej mamy i jej wytrwałości. Biblia zapewnia nas, że „(...) wszystko jest możliwe dla wierzącego” (Ewangelia Marka 9,23).

Może znalazłeś się w sytuacji, w której wokoło widzisz jedynie ciemność? Może cierpisz, bo ktoś z twoich bliskich przeżywa trudności? Bóg chce dodać ci otuchy: wszystko jest możliwe! Jeśli wierzysz, będziesz oglądał Bożą chwałę! „Wszystko” oznacza „bez wyjątku”: we wszystkich obszarach twojego życia, w każdej sytuacji, przez którą przechodzisz. Jeśli jeszcze dotychczas tego nie zrobiłeś, zacznij – tak jak Jezus – wyznawać, że „wszystko jest możliwe dla wierzącego”.
- Wszystko jest możliwe w moim małżeństwie: wierzę, że mój mąż/moja żona odda swoje życie Tobie, Panie!
- Wszystko jest możliwe w mojej relacji: rodzinnej, w pracy, w kościele. Pomóż mi być do Ciebie podobny, Jezu!
- Wszystko jest możliwe w życiu moich dzieci: wyznaję, że pewnego dnia: „ja i dom mój służyć będziemy Panu”.
- Wszystko jest możliwe w mojej rodzinie: wierzę, że każdy członek mojej rodziny będzie zbawiony.
- Wszystko jest możliwe w sytuacji konfliktowej: będziesz nazwany „naprawiającym wyłomy” (Księga Izajasza 58,12) . Dziękuję Ci, że przywracasz pokój.
- Wszystko jest możliwe odnośnie mojego charakteru: wierzę, że przemieniasz mnie na swój obraz.

Bądź wytrwały: to jest klucz do sukcesu, do wszystkich zwycięstw!

Chciałbym dodać ci otuchy, przytaczając świadectwo Sylwii: „Kiedy w Cudach każdego dnia przeczytałam słowa: „Bóg pragnie wyprowadzić cię z cienia i zerwać wszystkie więzy, które trzymają cię z dala od Niego”, poszłam do kościoła. Siostra w Chrystusie powiedziała mi: „Zostaw to, co za tobą i zaufaj Bogu”. Przez ostatnie cztery lata moje myśli obsesyjnie krążyły wokół mojego męża, który nie był nawrócony. Byłam na niego zła, że się ze mną nie modli o naszą rodzinę, obnosiłam się z posępną miną i swoim negatywnym nastawieniem, co tylko pogarszało złą atmosferę w naszym małżeństwie i uniemożliwiało wzrost mojej wiary. Wyszłam z kościoła wyzwolona, uwolniona od ciężaru negatywnych myśli, szczęśliwa, wypełniona nową radością, pewna, że Bóg w swojej miłości zajmie się moim mężem. Atmosfera w domu od razu się poprawiła. Uświadomiłam sobie, że mąż był więźniem moich myśli. Bóg przełamał więzy, które trzymały mojego męża i mnie z dala od Niego. Teraz żyję nową nadzieją. Chwała Bogu! To jest mój wspaniały cud”.

Chwalmy Boga we wspólnej modlitwie: „Panie Jezu, dziękuję Ci, że ożywiłeś moją wiarę. Tak, chcę wytrwać i wierzę, że wszystko jest możliwe dzięki Twojemu zwycięstwu. Chcę polegać tylko na Tobie, Jezu. Amen”.
Nie pozwól, by okoliczności miały na ciebie wpływ i wytrwaj do czasu, aż wszystko stanie się możliwe.
 

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...