Bóg patrzy na ciebie, z upodobaniem!

18 czerwca 2018

Mały chłopczyk miał siostrę, która potrzebowała transfuzji krwi. Lekarz wyjaśnił mu, że jego siostra, Marysia, choruje na tę sama chorobę, którą on przeszedł dwa lata temu. Jedyną szansą Marysi była transfuzja krwi od kogoś kto już wcześniej pokonał tę chorobę.  

"Czy chciałbyś oddać krew swojej siostrze, Marysi?" zapytał go lekarz. Janek lekko się zawahał. Jego dolna warga zaczęła drżeć. Potem uśmiechnął się i powiedział "Dla mojej siostry, oczywiście". Dzieci zostały położone w szpitalnej sali. Pielęgniarka wbiła Jankowi igłę w przedramię. Kiedy proces już prawie się kończył, lekko drżący głos Jasia przerwał ciszę ... "Doktorze, kiedy ja umrę?" Dopiero w tym momencie lekarz uświadomił sobie dlaczego wcześniej chłopiec miał moment zawahania. Janek był przekonany, że oddanie krwi oznacza jego śmierć.  

Każdy z nas był w o wiele poważniejszym stanie niż Marysia, i wtedy Jezus oddał swoją krew i życie by nas uratować. (1 Piotr 1,19)  

Biblia nazywa to "zadośćuczynieniem, odkupieniem grzechów". To słowo pochodzi od greckiego słowa "hilaskomai", które oznacza "złożyć ofiarę błagalną, zaspokoić, okazać komuś przychylność." Biblia mówi w liście do Hebrajczyków 9,22, że ofiara przebłagalna dokonuje się poprzez przelanie niewinnej krwi w zastępstwie tego, który jest winny.  

Dzięki krwi Jezusa, Bóg patrzy na nas z przychylnością! Czy nie chciałbyś razem ze mną podziękować Bogu za cenną krew Jezusa?  

P.S. Do napisania dzisiejszego tekstu zainspirowała mnie książka Dawida Nolenta "Zdumiony Bożą Miłością", którą bardzo polecam.  

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...