7 maja 2018
Zauważyłeś kiedyś jak błyszczą się oczy dziecka? Kiedy po raz pierwszy kręci się na karuzeli, je lody, czy, na przykład, udało mu się samodzielnie pojechać na rowerze?
Zdolność dziecka do zachwycania się wszystkim dokoła jest fenomenalna i wydaje się nie mieć końca. Pytanie brzmi... Co dzieje się kiedy dorastają? Co stało się z nami dorosłymi?
Z czasem, przyzwyczajamy się do tych małych rzeczy, jak poranny śpiew ptaszków, kolory zachodu słońca, śmiech dziecka, bogaty smak filiżanki gorącej kawy na dobry początek dnia.
Zbyt często, zajęci naszymi codziennymi obowiązkami i najróżniejszymi myślami, nie mamy już czasu by się delektować, zatrzymać i odetchnąć.
A jednak, Bóg stworzył wszystko po to byśmy się tym cieszyli, rozkoszowali. Wschód słońca, plusk fal, jaskółki latające nisko nad naszymi głowami... wszystko to zostało ci dane byś miał z tego radość!
A może chciałbyś podjąć dzisiaj świadomą decyzję, że chcesz dać się zachwycić niezwykłemu pięknu stworzenia jakie jest wokół ciebie? Bożej łasce, która i dzisiaj cię otacza. Jego miłosierdziu, które jest nowe każdego ranka?
Ciesz się każdą chwilą ... żyj pełnią życia i bądź wypełniony Bożą radością! Niech nic nigdy nie odbierze ci zdolności do zachwycania się!
Dziękuję, że żyjesz!