Co cię napędza?

8 lipca 2022

Najważniejsza jest motywacja. Dlaczego chce nam się wstawać rano z łóżka, wspinać na wysoką górę, jechać na koniec świata, ćwiczyć czy biec w maratonie? Bo mamy cel, który nas motywuje, i niestraszny nam wysiłek. Dajemy z siebie wszystko, rezygnujemy z wielu przyjemności, ograniczamy używki, by zbliżyć się choć trochę do założonego celu. Zgodzisz się ze mną?
Co ciebie jako wierzącego człowieka napędza? Co cię motywuje, by wytrwać, nie ustawać?
By zwycięsko dobiec do mety?

„Mając zatem wokół siebie tak wielki tłum świadków, pozbądźmy się tego ciężaru, jakim jest grzech lgnący do nas zewsząd. Chodzi o to, abyśmy mieli siłę do wytrwania w naszym biegu i zwycięskiego dokończenia zmagań, przez które tu przechodzimy. Aby to osiągnąć, wpatrujmy się w Jezusa – Źródło i Przewodnika naszej wiary, prowadzącego nas ku Bożej dojrzałości. On obok radości Mu obiecanej zdecydował się przecierpieć krzyż, nie zważając na towarzyszącą temu hańbę, by następnie w pełni władzy i chwały zasiąść na Bożym tronie. Koncentrujcie się więc na Tym, który ze strony grzeszników zniósł ogromne prześladowanie, gdyż to ustrzeże wasze dusze przed osłabieniem i zniechęceniem, co zwykle prowadzi wiarę do porażki” (Hbr 12,1-3 NPD).

Tak, nie ma lepszego motywatora niż Jezus. To On budzi twoją i moją wiarę, On pokazuje ci drogę, ostrzega przed przeszkodami, dodaje siły, kibicuje, wstawia się za tobą u Ojca. Patrz na Niego, nie spuszczaj z Niego wzroku. Bo On udowodnił już swoją śmiercią na krzyżu, że z miłości do nas zrobił wszystko i oddał wszystko. Dlatego warto Mu zaufać w każdej sprawie. On cię nigdy nie zawiedzie, obiecał, że będzie przy tobie, nawet jeśli tego nie czujesz. Niech zaufanie do Niego będzie fundamentem twojej wiary.
Jeśli chcesz na końcu przed Bogiem okazać swoją wierność, nie pozwól, by cokolwiek innego niż Jezus stało się priorytetem w twoim życiu. A wtedy twoja dusza będzie zdrowa i żadne okoliczności jej nie zagrożą.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...