29 czerwca 2018
Wyobraź sobie przez moment... jedziesz autostradą, droga jest dobrze widoczna, pogoda świetna. Słuchasz swojej ulubionej muzyki. Krótko mówiąc, życie jest fantastyczne. Aż niespodziewanie, ktoś daje po gazie i zajeżdża ci drogę. Jak reagujesz?
Wybaczasz mu od razu?
Pozrzędziłeś ale szybko się opanowujesz i jedziesz dalej?
Czy przegrywasz tę walkę? Nie odpuszczasz, ale gorączkowo myślisz o sposobach jak mógłbyś się odpłacić. Zatrąbić, dogonić go i też mu zajechać drogę, itd. Rozmyślasz o tym aż do końca swojej podróży, i kolejnego dnia, i kolejnego itd.
Pozwól, że powiem ci coś ważnego. Złość jest złodziejem. Złodziejem pokoju, radości ... i czasu. Masz tylko jedno życie. Nie masz czasu by go marnować. Biblia mówi, "...niech słońce nie zachodzi nad waszym gniewem i nie dawajcie diabłu przystępu".
Efezjan 4,26-27
Może powiesz, "Eryk, nic nie poradzę. Nie jestem Bogiem. Tracę panowanie i nie potrafię tak po prostu sobie z tym poradzić!"
To prawda... bez Bożej pomocy to trudne. Ale z Nim, wszystko jest możliwe! Jego Duch może pomoc ci odnaleźć pokój. Więc, kiedy czujesz, że tracisz panowanie, po prostu przekaż swoje emocje Bogu i odbierz Jego pokój.
O tym piszą w swojej znakomitej książce "Złość jest wyborem" Tim LaHaye i Bob Phillips.
Niech Bóg cię błogosławi!
Dziękuję, że żyjesz!