1 sierpnia 2018
Od początku mojej służby, codziennie, Bóg daje mi dowody swojej łaski. Pozwolił mi widzieć miliony poruszonych i tysiące przemienionych osób. Uwielbiam Go za świadectwa, które codziennie otrzymuję i jestem za nie wdzięczny, Jemu oddaję całą chwałę!
Oczywiście, wiele razy popełniłem błędy, może nawet częściej niż inni. Nauczyłem się, że ważne są decyzje, jakie podejmujemy po ich popełnieniu.
Jaką lekcje możemy z nich wyciągnąć?
Jakie działania podjąć?
Jaką osobę (y) powinniśmy prosić o przebaczenie?
Jakie zmiany możemy wdrożyć?
To przypomina mi Zacheusza, który w czasie okupacji rzymskiej był celnikiem. Obciążał go fakt, że pracował dla 'wroga' jak i nieuczciwość w pobieraniu podatków. Krótko mówiąc, Zacheusz nie był lubiany ani szanowany...
Pewnego dnia, Jezus przechodził przez Jerycho i zdecydował, że chce zatrzymać się w jego domu. O tym jak doszło do ich spotkania możesz przeczytać w ewangelii Łukasza 19,2-9.
Zacheusz spotyka Jezusa i natychmiast uświadamia sobie potrzebę zmiany. Postanawia oddać połowę majątku biednym, a tym na których coś wymusił oddać poczwórnie.
"Wtedy Jezus mu odpowiedział: Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, ponieważ i ten człowiek jest synem Abrahama". (Łukasz 19,9)
To, co się liczy, to nie rozmiar twojego przewinienia, które popełniłeś w przeszłości. To, co naprawdę się liczy, to ogrom miłości Jezusa do ciebie. A ta się nigdy nie zmienia!
Jeśli zwrócisz się do Jezusa z pragnieniem by zmienił twoje życie i postawę, On przywita cię z otwartymi ramionami. On oczyści cię z winy i wstydu. Staniesz się nową osobą i źródłem błogosławieństwa dla innych! Jezus czyni wszystko nowym!
Dziękuję, że żyjesz!