20 lipca 2021
Lubię sobie przypominać fakt, że każdy ranek to początek całkiem nowego dnia. Kiedy słońce wstaje, niebiańskie możliwości, a nawet cuda, są u mych stóp. Każdego dnia Bóg może uczynić coś nowego we mnie i przeze mnie. On może użyć mnie, bym dodał otuchy moim braciom i siostrom. Uwielbiam to bardziej niż cokolwiek innego.
Oczywiście, w służbie, którą wykonuję dla Pana, wymagana jest również organizacja i planowanie, a także mnóstwo pracy. Co jednak najważniejsze, Bóg jest Bogiem mojego życia, źródłem i dawcą pokoju i radości (zobacz: Psalm 36,7-9).
Prawdę mówiąc, Jego obecność jest tym, czego każdego dnia na nowo potrzebuję najbardziej. Jego obecność, miłość i życie dodają mi skrzydeł!
Nie potrzebujesz większej ilości odpowiedzi, metod czy planów. Przede wszystkim potrzebujesz więcej Boga! Jego potrzebujesz najpierw!
On jest taki cudowny! On stoi przy twoim boku każdego dnia: o każdej godzinie, w każdej minucie i w każdej sekundzie. Nadchodzi ranek i On jest tuż obok ciebie. „Moja dusza wyczekuje Pana, bardziej niż stróże poranku – tak, bardziej niż stróże poranku” (Psalm 130,6).
On szepcze ci słowa pokrzepienia. W swoim Słowie zapewnia o miłości do ciebie, jak choćby w tym wersecie: „Pokochałem cię wieczną miłością” (Księga Jeremiasza 31,3).
Czy wierzysz, że obecność Pana jest wystarczająca? Jeśli tak, zachęcam cię, byś tego ranka uwielbiał Boga swoimi słowami płynącymi z głębi serca. A jeśli chcesz, dołącz do tej przepięknej pieśni...
 
Dziękuję, że żyjesz!