24 września 2018
Lubię sobie przypominać fakt, że każdy ranek to początek całkiem nowego dnia. Kiedy słońce wstaje, niebiańskie możliwości, a nawet cuda, leżą przede mną. Każdego dnia, Bóg może uczynić coś nowego we mnie i przeze mnie. On może użyć mnie, bym dodał otuchy moim braciom i siostrom. Uwielbiam to bardziej niż cokolwiek innego.
Oczywiście, w służbie, którą wykonuję dla Pana, wymagana jest również organizacja i planowanie. A także mnóstwo pracy... Co jednak najważniejsze, Bóg jest Bogiem mojego życia. Źródłem i dawcą pokoju i radości. (zobacz Psalm 36,7-9)
Prawdę mówiąc, Jego obecność jest tym, czego, każdego dnia na nowo, potrzebuję najbardziej. Jego obecność, miłość i życie dodają mi skrzydeł! Nie potrzebujesz więcej odpowiedzi, więcej metod, więcej planów. Przede wszystkim potrzebujesz więcej Boga!
Jego potrzebujesz najpierw! A On jest taki cudowny! On stoi przy twoim boku każdego dnia, o każdej godzinie, w każdej minucie i w każdej sekundzie. Nadchodzi ranek, i On jest tuż obok ciebie.
"Moja dusza wyczekuje Pana, bardziej niż stróże poranku - tak, bardziej niż stróże poranku". (Psalm 130,6)
On szepcze ci słowa pokrzepienia. W Swoim Słowie zapewnia o swojej miłości do ciebie, jak choćby w tym wersecie: "…Pokochałem cię wieczną miłością..." (Jeremiasz 31,3)
Czy wierzysz, że obecność Pana jest wystarczająca? Jeśli tak, zachęcam cię, byś tego ranka uwielbiał Boga swoimi słowami, płynącymi z głębi serca.
Dziękuję, że żyjesz!