Czujesz się zniechęcony?

17 września 2019

Wiele razy chciałem się wycofać. Dopadało mnie zniechęcenie. Mówiłem sobie: „Jaki pożytek z tego, że idę za Tobą Panie? Po co to wszystko?”  

Chciałbym podzielić się dzisiaj z wami tekstem biblijnym, który bardzo lubię i który jest dla mnie wielką zachętą. Są to 3 pierwsze wersety z Psalmu 1: „O jak szczęśliwy jest ten, kto nie kieruje się radą bezbożnych, nie przesiąkł podłością grzeszników, nie zajął miejsca w gronie szyderców, a jego rozkosz to Prawo Pana - nad nim rozmyśla za dnia oraz nocą. Będzie on jak drzewo zasadzone wśród strumieni, które wyda owoc we właściwym czasie. Jego liść nie pożółknie, a czego się podejmie, to skończy z powodzeniem”. Czy wiedziałeś, że w Słowie Bożym możemy znaleźć wiele przykładów mężczyzn i kobiet, którzy również pragnęli się poddać, rzucić wszystkim?  

Eliasz, wielki prorok Boży, jest jednym z takich przykładów. Kiedy dotarła do niego wiadomość, że królowa Izabel mu grozi, Eliasz prosił Boga, by zabrał jego życie. Chciał umrzeć. (1 Królewska 19,2-8) Tajemnicą powodzenia jest wytrwałość, niepoddawanie się, ale parcie do przodu. Anioł Boży „zmusił” Eliasza by coś zjadł. I dzięki siłą jakie odzyskał po spożyciu tego boskiego pokarmu, szedł dalej. To była niezwykła wędrówka, trwająca 40 dni i 40 nocy, aż doszedł do góry Bożej. „Wytrwaj, a przekonasz się!” Ja wierzę, że jesteś tuż przed przełomem, nowym błogosławieństwem, darem Bożym dla ciebie.  

Nie ustawaj! I z pewnością nie tak jak robią to grzesznicy. Zatrzymanie się i trwanie na ścieżce grzeszników prowadzi do smutku i sprawi, że będziesz nieszczęśliwy. Idź naprzód, nawet jeśli droga wydaje się wąska. Prędzej czy później, znajdziesz tam swoje błogosławieństwo.  

Czy mogę się o ciebie pomodlić? „Proszę cię byś go/ją podniósł, dał mu/jej nowe siły, nową nadzieję! Niech Twoja radość będzie jego/jej siłą. Pomóż mu/jej wytrwać przy Tobie, w Twoim planie i na Twoich drogach. W imieniu Jezusa, amen”.  

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...