26 czerwca 2021
Jedna z misjonarek Jesus.net opowiedziała nam kiedyś tę historię.
Wracając do domu samochodem, natknęła się na człowieka taszczącego kilka ogromnych toreb. Z powodu wagi pakunków, jakie dźwigał, szedł bardzo wolno, małymi krokami. Misjonarka zatrzymała się i zapytała, czy chciałby, by go podwiozła. W czasie rozmowy dowiedziała się, że był duchownym, który właśnie szedł w odwiedziny do jednego z członków swojego kościoła. Jakie wspaniałe, przez Boga zaaranżowane spotkanie!
Często jesteśmy, jak ten mężczyzna: obciążeni i zmęczeni. Choć należymy do Chrystusa, żyjemy w nieustannym napięciu, w lęku, że nie podołamy wszystkiemu, co powinniśmy zrobić. A jednak Jezus wyraźnie zaprasza nas słowami: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy zapracowani i przeciążeni, Ja wam zapewnię wytchnienie” (Ewangelia Mateusza 11,28).
Dlaczego czasem czujemy się obciążeni? Popatrzmy na kolejne wersety: „Weźcie na siebie Moje jarzmo, uczcie się ode Mnie łagodności i pokory serca, a znajdziecie ukojenie dla swych dusz. Gdyż moje jarzmo jest wygodne, a moje brzemię – lekkie” (Ewangelia Mateusza 11,29-30).
Pierwszym krokiem jest złożenie swoich ciężarów. Drugim – uczenie się od Niego, naszego łagodnego Mistrza.
Zachęcam cię, byś poświęcił czas na czytanie Bożego Słowa. Pozwól, by cię uczyło i kształtowało. Dlaczego? Ponieważ Jego Słowo oświeca, przemienia i wyzwala!
Jezus – Słowo, które stało się ciałem – wyraźnie pokaże ci, co powinieneś, a czego nie powinieneś nieść. To pierwsze cię nie przygniecie. Jezus pokaże ci, czego od ciebie oczekuje i da ci pokój, i siłę, by to wykonać.
 
Dziękuję, że żyjesz!