Czy grzech zawsze oddziela od Boga?

28 października 2019

Mam nadzieję, że rozważania na temat serca człowieka są dla ciebie błogosławieństwem. Miałeś w swoim życiu taki czas, kiedy trudno było ci nawiązać na nowo kontakt z Bogiem z powodu jakiegoś grzechu w twoim życiu? Wielu czytelników „Cudów Każdego Dnia” pisało mi o takiej sytuacji.
Poniżej dwie wypowiedzi:
„Złość, kłamstwa, alkohol (lubię)... to są przeszkody w moim chrześcijańskim życiu. Robię to, a potem czuję się winny. Nieustannie w myślach obwiniam się za to, co złego robię. Potem muszę włożyć dużo wysiłku, by odnowić relację z Bogiem”.
„Bardzo trudno jest mi utrzymać bliską relację z Jezusem z powodu ulegania pokusom. Potem dręczą mnie złe myśli, co kończy się tym, że popełniam kolejne złe rzeczy”.

Zgrzeszyć znaczy minąć się z celem. Kiedy zgrzeszymy, czyli postąpimy niezgodnie z Bożą wolą odnośnie naszego życia, wyraźnie czujemy to oddzielenie. Czujemy powstający pomiędzy nami, a Bogiem dystans. Oddzielenie, zerwanie relacji, poczucie, że zawiedliśmy, są konsekwencjami grzechu, Pozostawanie w takim stanie jest zastawioną pułapką, bo Bóg wszystko przygotował, byśmy w każdej chwili mogli powrócić do Niego. Apostoł Piotr w swoim liście tak pisze: „Pamiętajcie, że nie rzeczami zniszczalnymi, srebrem albo złotem, zostaliście wykupieni z waszego marnego postępowania odziedziczonego po ojcach”. (1 List Piotra 1,18)

Ten, który był doskonały stał się grzechem. On wziął nasze nieprawości i nasze cierpienia na siebie. Twojej wartości nie można oceniać ludzkimi kryteriami. Jedyną 'walutą' nadającą wartość twojemu życiu jest krew Jezusa.
Jesteś niezwykle cenny dla Boga. On bardzo cię kocha. Jezus cię kocha. Moją modlitwą jest byś słysząc to przesłanie, już dłużej nie żył w poczuciu wstydu czy strachu. Jezus zabrał twoje grzechy. On wziął je wszystkie i wypełnił swoją misję.

Dziękujmy razem Panu za Jego łaskę i za szczęście, które chce dzisiaj ci dać: „Boże, dziękuję Ci. Dziękuję Ci za krew Jezusa, za cenę jaką musiał zapłacić, za to, że już nie muszę nosić ciężaru mojego grzechu, bo On włożył go na siebie. Dziękuję Ci za pokój i wolność, które są realne w Jezusie Chrystusie. Błogosławię Twoje imię, Panie, za wszystko, co już dokonałeś i za wszystko, co jeszcze uczynisz! Proszę Cię o przebaczenie. Wracam do Ciebie całym moim sercem. W imieniu Jezusa, amen”.  

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...