23 lutego 2019
Zachęcam, byśmy razem zastanowili się nad słowami apostoła Pawła:
„Bym się więc z nadzwyczajności objawień zbytnio nie wynosił, wbity został kolec w ciało moje, jakby posłaniec szatana, by mnie policzkował, abym się zbytnio nie wynosił. W tej sprawie trzy razy prosiłem Pana, by on odstąpił ode mnie. Lecz powiedział do mnie: Dosyć masz, gdy masz łaskę moją, albowiem pełnia mej mocy okazuje się w słabości. Najchętniej więc chlubił się będę słabościami, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusowa. Dlatego mam upodobanie w słabościach, w zniewagach, w potrzebach, w prześladowaniach, w uciskach dla Chrystusa, albowiem kiedy jestem słaby, wtedy jestem mocny”. (2 Koryntian 12,7—10)
Paweł mówi o swoim problemie jako o kolcu wbitym w jego ciało. Od stuleci teologowie spierają się o to, czym mógł być ten kolec:
- Czy Paweł był chory i miał problem z oczami, co mogłyby sugerować niektóre jego pisma…?
- Czy doświadczał pokusy…?
- Czy doskwierała mu czyjaś wrogość…?
- Czy ciążyła mu samotność…?
- Czy mogły to być problemy ze zborami….?
- Czy diabeł był pierwotnym źródłem jego cierpienia….?
- Czy może – to wszystko razem… w tym samym czasie?
Prawdę mówiąc, nie to jest ważne… Z pewnością rozumiesz, co odczuwał Paweł. Cierń to coś, co wydaje się tak nieznaczące, a w rzeczywistości, zajmuje i pochłania wszystkie nasze myśli.
Naszymi kolcami mogą być… niekończące się problemy finansowe; choroba, która nas ogranicza; nieustanne kłótnie z naszym współmałżonkiem; nieprzebaczenie, z którym nie umiemy sobie poradzi
; samotność, z której sami nie umiemy wyjść… Jest jak kolec w bucie, który, choć dobrze ukryty, sprawia ból… czasem bardzo silny.
Tak czy inaczej, Paweł musiał być szczególnie udręczony… Modlił się trzy razy, błagając Boga, żeby go od tego uwolnił. Cierpisz z powodu jakiegoś kolca w swoim ciele? Pamiętaj, że nawet jeśli wydaje się niewielki, nawet jeśli nikt go nie widzi, cokolwiek to jest, Jezus rozumie ból, jaki z tego powodu znosisz.
Tak, Ten, na którego włożono koronę cierniową…, On rozumie. I to, co powiedział do Pawła, mówi też do ciebie: „ dosyć masz, gdy masz łaskę moją, albowiem pełnia mej mocy okazuje się w słabości”.
 
Dziękuję, że żyjesz!