Czy żyjesz tak, jak mówisz?

8 sierpnia 2022

Kolejną dziedziną, którą warto wziąć pod lupę w naszym życiu, jest integralność. Można to skojarzyć z angielskim słowem integer (liczba całkowita). Chodzi o nasz charakter – czy jest niepodzielny, cały, zgodny z tym, w co wierzymy i co mówimy?

Słyszałam takie angielskie hasło, które bardzo mi się podoba, bo krótko i zwięźle ujmuje, o co chodzi – Walk the Talk – czyli żyj tak, jak mówisz. To niezmiernie trudne, ma jednak podstawowe znacznie, jeśli chodzi o naszą wiarygodność, nasz autorytet, np. jako rodziców. Dzieci świetnie wychwytują wszelkie niezgodności, a to kształtuje z kolei ich charaktery.
Można powiedzieć, że ktoś, kto jest integralny, ma swój moralny kompas, którym się kieruje i który się nie chwieje.

Na pewno wiesz, na czym polegają biegi na orientację. Zawodnik ma wyznaczone zaledwie dwa punkty – start i metę, po drodze kilka miejsc kontrolnych. Trasa nie jest określona. Sam musi ją sobie wytyczyć według mapy i kompasu. Te dwie rzeczy są nieodzowne w tym, by mógł ukończyć dobrze bieg.

Apostoł Paweł pisze do wierzących w Kolosach „Przestańcie się też nawzajem okłamywać, skoro zdarliście z siebie starego człowieka wraz z jego postępkami, a przywdzialiście nowego, który się nieustannie odnawia na obraz swego Stwórcy” (Kol 3,9-10).
Pewnie nieraz zdarzyło ci się nagiąć fakty, udawać kogoś, kim nie jesteś, powiedzieć półprawdę. Ludzie oceniają nas po tym, co robimy, nie po tym, co mówimy. Bóg zaś widzi dokładnie moje i twoje serce.
Przyjrzyj się dziedzinom swojego życia, w których pozwalasz sobie na nieuczciwość; obszarom, w których wyolbrzymiasz dobre cechy lub osiągnięcia, by wydać się kimś lepszym. Zbadaj, czy w domu lub pracy zachowujesz się tak samo, jak w obecności przyjaciół.

Pytanie na dzisiaj do przemyślenia: jak oceniasz swoją uczciwość? Czy można ci zaufać? Dotrzymasz obietnicy?  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...