Dlaczego, Boże…, dlaczego?

22 lutego 2019

Zauważyłem, czytając e-maile i wypowiedzi czytelników „Cudów Każdego Dnia”, że większość osób w taki czy inny sposób przeżywa frustracje. Wielu zadaje pytanie dlaczego „Bóg pozwolił” na taką czy inną sytuację. Dlatego chciałbym zabrać was w podróż śladami apostoła Pawła, by odkryć co Biblia mówi na ten temat. Paweł dokonał wielu niezwykłych rzeczy dla Boga. Żył w wierze, posłuszeństwie i zaufaniu do Niego. Jednak i on przeżywał frustracje… Bóg dopuścił, że w jego ciało został wbity cierń, źródło silnego bólu (zob. 2 Koryntian 12,7—10). Uzasadnione byłoby pytanie „dlaczego, Boże…, dlaczego?”. Kiedy jednak takie pytanie pozostaje bez odpowiedzi, może pojawić się rozgoryczenie, wynikające z niemożności zrozumienia, i rozczarowanie. Chciałbym zostawić cię dzisiaj z takim wersetem z Biblii… „Bo moje myśli to nie myśli wasze, a wasze drogi to nie drogi moje – oświadcza Pan”. (Izajasz 55,8) Jego myśli to nie myśli nasze… Bóg nie myśli i nie działa tak jak my.
Czy zatem, kiedy Bóg działa w sposób, którego nie rozumiesz…
- Frustracja jest nieunikniona?
- Jesteś skazany na życie w rozgoryczeniu?

A może część rozwiązania ukryta jest po prostu w zaakceptowaniu sytuacji, powiedzeniu sobie, że Bóg wie lepiej niż my i zawsze działa dla naszego dobra? Łatwo jest powiedzieć , zdecydowanie trudniej tak żyć . Niemniej jednak wierzę, że żyjąc w Chrystusie, nie będziesz więźniem frustracji. Możesz oddać to, co cię stresuje, w ręce Mistrza, i przejść przez każdą sytuację w Jego pokoju.
Dlatego nawet kiedy nic nie idzie zgodnie z moim planem, nadal mogę…
- zwrócić się do Boga
- otrzymać pokój
- podziękować Mu za wszystko, co mam
- iść dalej ze spokojem ducha,
pomódlmy się razem… „Panie, przychodzę dzisiaj do Ciebie z wdzięcznością. Dziękuję Ci za wszystko, co już uczyniłeś w moim życiu i co jeszcze uczynisz. Daj, by moje serce było otwarte i chętne do przyjęcia Twojej rady i nauki. W imieniu Jezusa, amen!”.  

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...