I ja cię nie potępiam!

19 października 2020

„Wtedy podniósł się i zapytał: Kobieto, gdzie oni są? Nikt cię nie potępił? Odpowiedziała: Nikt, Panie! A Jezus: Ja też cię nie potępiam: idź i odtąd już nie grzesz” (Ewangelia Jana 8,10-11) .

Bardzo lubię tę historię, znaną jako historia o „cudzołożnicy”. Choć tak naprawdę mówi ona więcej o delikatności Jezusa niż o tym okropnym grzechu. W słowach Jezusa czujemy wielką miłość. Ta kobieta została przyłapana na cudzołóstwie. W czasach Jezusa kapłani ukamienowaliby ją, ponieważ tak nakazywało prawo Mojżesza, ale Jezus przyniósł całkowicie inne prawo. Nowe przykazanie. Nowe przymierze wypływające z łaski!
Jezus nie potępia tej kobiety. Przeciwnie, jest dla niej bardzo miły. Ochrania ją przed jej oskarżycielami. Podnosi na duchu. Zapewnia, że Bóg jej nie potępia. Pokazuje jak bardzo Bóg ją kocha i daje drugą szansę.

Bóg kocha cię taką samą miłością. On zapłacił cenę krwi swojego Syna po to, byś ty nie został potępiony. A kiedy upadasz, On cię podnosi. Tak, ciebie również! On cię nie potępia – raczej wyciąga do ciebie swoją pełną łaski i miłości rękę. Kiedy wróg rzuca w ciebie oskarżeniami, posłuchaj, co Jezus mówi do ciebie: „Gdzie są twoi oskarżyciele? Ja też cię nie potępiam”.
Bądź wolny od wszystkich oskarżeń. Jesteś wolny. Prawdziwie wolny!  

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...