18 lutego 2022
Czy wiesz, że możesz przyjść do Niego ze wszystkim? Ze swoimi emocjami, niekoniecznie świętymi, ze swoim nastrojem, wątpliwościami, pytaniami? On czeka, On cię nie odrzuci, bo jesteś Jego dzieckiem. Czy wyobrażasz sobie, żeby odepchnąć swojego maluszka, kiedy zapłakany przychodzi się przytulić, kiedy żali się, bo ktoś zabrał mu jego ulubioną zabawkę czy został niesprawiedliwie potraktowany? Twój Ojciec uwielbia takie chwile, kiedy może cię przytulić i uciszyć płacz, kiedy może cię pocieszyć, okazać troskę i miłość. Czasem uświadomi ci twoją odpowiedzialność w konflikcie, konsekwencje złego wyboru i pokaże, jak rozwiązać sytuację, by na nowo w twoim sercu zagościły Jego pokój i radość.
Bardzo podoba mi się krótka modlitwa autorki Bunmi Laditan, zamieszczona w książce pt. „Dear God”:
„Drogi Boże,
postanowiłam nie wierzyć w Ciebie. Byłam zła. Właściwie zdruzgotana. Zmęczona poczuciem, że moje słowa trafiają w próżnię. Ale to przecież nieprawda. Wiem, że jesteś przy mnie cały czas. To z powodu tego, że stale czuję ból. Mogłeś mnie z tego uwolnić, gdybyś chciał, ale nie zrobiłeś tego. To mnie tak zasmuciło. I rozgniewało. Więc wyrzekłam się Ciebie w mojej duszy i odwróciłam do Ciebie plecami. I trwałam tak przez trzy solidne godziny.
Tęskniłeś za mną? Ciągle jestem jeszcze trochę zła.
Ja”.
Z Bogiem możesz być do bólu szczery, On się na ciebie za to nie pogniewa. Jego miłość przygarnia i ogarnia.
„Gdyż Pan wodzi oczyma swymi po całej ziemi, aby wzmacniać tych, którzy szczerym sercem są przy Nim” (2 Krn 16,9).
Co chcesz dzisiaj powiedzieć swojemu Bogu?
Pozwól sobie na szczerość i wylej przed nim swoje serce…
 
Dobrze, że jesteś