Jak mamy zachować się w czasie burzy?

30 maja 2021

Życie wierzącego jest podróżą, pielgrzymką na ziemi. Czasami droga jest prosta, a niebo bezchmurne, ale bywa, że pojawiają się na nim szare i groźne chmury. W 8 rozdziale Ewangelii Łukasza czytamy o przygodzie, jaką przeżyli uczniowie Jezusa, kiedy złapała ich gwałtowna burza na morzu. Wołali: „Mistrzu, Mistrzu, giniemy! Wtedy On wstał i zgromił wiatr i wzburzone fale, a one uspokoiły się i nastała cisza” (Ewangelia Łukasza 8,24) . Jezus był w łodzi, a burza jednak przyszła...
To prawda, że chociaż Jezus jest obecny w twoim życiu, będziesz doświadczał trudnych chwil. Jak nazywa się twoja burza? Groźba rozwodu? Choroba? Depresja? Brak pracy? Strach przed porażką? Nie wiem, co nią jest, ale wiem, po co ona jest: by uwielbić Boże imię! Niezależnie od tego, co dzieje się właśnie w twoim życiu, dzieje się to po to, by Bogu została oddana chwała.

Jeśli twoja burza to choroba, twój Bóg jest Tym, który przywraca zdrowie (Księga Wyjścia 15,26) . Jeśli ma na imię „brak” albo „potrzeba’, twój Bóg jest Tym, który zaopatruje (Księga Rodzaju 22,14) . Jeśli to fałszywe oskarżenia, twój Bóg jest Tym, który czyni sprawiedliwość (Ewangelia Łukasza 18,7-8) .

W ten sposób mógłbym się odnieść do każdej możliwej sytuacji, ponieważ On jest odpowiedzią na wszystkie twoje potrzeby, twoją najpewniejszą ochroną w każdym czasie. Właśnie dlatego nie zginiesz. Przeciwnie: zobaczysz jak Jezus wkracza i ostatecznie załatwia sprawę. Chciałbym dzisiaj zapewnić cię słowami tego wspaniałego Psalmu: „Nie umrzesz, będziesz żył, by rozgłaszać dzieła Pana” (Psalm 118,17) .  

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...