23 września 2022
Pamiętasz Piotra, twardziela, człowieka zaradnego, pełnego inicjatywy i temperamentu? Był rybakiem z krwi i kości, a jednak widzieliśmy, jak trzęsie się ze strachu. Ogromna burza na morzu pozbawiła go resztek pewności siebie. Tak się dzieje, kiedy pokładamy zaufanie w swoich umiejętnościach, w swoich możliwościach. Dopóki wszystko szło dobrze, te cechy nawet były przydatne, choć też nieraz pakowały go w kłopoty. Kiedy jednak sytuacja wymknęła się spod jego kontroli, żadna z nich nie okazała się pomocna. „Giniemy” – wołał do Jezusa w panice.
Widzimy, jak wielkiej przemiany doświadczył Piotr, kiedy przyglądamy mu się znacznie później, w innej, równie dramatycznej sytuacji. Siedzi w więzieniu, przykuty łańcuchami, a kolejnego dnia ma zapaść wyrok, po którym zginie z ręki Heroda. Wiesz, co robi? Śpi. Jak Jezus w łodzi. Taki pokój jest możliwy również w twoim życiu. Jeśli posypało ci się zdrowie, a może sytuacja finansowa wygląda nieciekawie, postaw na Jezusa, na Jego moc. On panuje nad wszystkim. Jemu nic nie wymyka się spod kontroli. Nie tylko widzi bardzo dokładnie sytuację, w której się znajdujesz, ale też wie, jak ją rozwiązać dla twojego dobra i swojej chwały.
Piotr zaufał Panu i nie zawiódł się. Ty również się nie zawiedziesz.
Słowo Boga zapewnia cię: „Zaiste, wszyscy, którzy nadzieję pokładają w Tobie, nie zaznają wstydu” (Ps 25,3).
Piotr doświadczył cudownego wyprowadzenia z więzienia na wolność, choć Herod zadbał o to, by nawet mysz się nie prześlizgnęła (zobacz: Dz 12, 1-19).
Podobnie jak władze zadbały o to, by Jezus przypadkiem nie wyszedł z grobu. Przytoczyły ogromny kamień, którego nikt nie był w stanie ruszyć. Dla Boga jednak nie ma przeszkód zbyt wielkich, nie do pokonania.
Nie panikuj, nie trać wiary, nie poddawaj się. Bóg jest większy niż twoje problemy. Oddaj Mu je dzisiaj. Opowiedz Bogu o swoim dniu, o tym, czego się boisz, co cię napełnia niepewnością – co cię wiąże i nie pozwala ruszyć do przodu. Może jakieś inne osoby trzymają cię w szachu, manipulują tobą, czujesz, że cię tłamszą, depczą, upokarzają… oddaj to Panu. On się tym zajmie w cudowny sposób. Posłuchaj, Jezus wyprowadza więźniów na wolność:
„Duch Pański nade mną (…) posłał mnie, abym ogłosił jeńcom wyzwolenie, a ślepym przejrzenie, abym uciśnionych wypuścił na wolność” (Łk 4,18).
 
Dobrze, że jesteś