Jesteś latarnią?

25 maja 2022

Zastanawiam się, dlaczego niektórym ludziom przeszkadzają latarnie. Co jakiś czas pojawiają się informacje, że grupka wandali strzelała do latarni oświetlających ścieżkę, ulicę, plac… Trudno to zrozumieć, bo przecież sami z tego korzystają. Cóż, z pewnością ciemności stwarzają lepsze warunki do różnej przestępczej działalności.
Pan Jezus powiedział: „wy jesteście światłością świata” (Mt 5,14).
Świecisz jasno? Jeśli tak, to również narażasz się na atak. Tak było z Jeremiaszem, wrzuconym do cysterny, z Danielem – wtrąconym do lwiej jamy, czy ze Szczepanem – ukamienowanym. Jezus doświadczył wielu ataków – aż do śmierci krzyżowej włącznie – ze strony, z której najmniej można by się było ich spodziewać: od religijnej elity. Im jest ciemniej dokoła, tym bardziej światło kłuje w oczy.

Co w takim razie masz zrobić? Schować się gdzieś, by uniknąć nieprzyjemności? Wręcz przeciwnie, Jezus zachęca ciebie i mnie: „by nasze światło świeciło przed ludźmi, aby widzieli nasze dobre uczynki i chwalili Ojca naszego, który jest w niebie” (Mt 5,16).

Czas świecić!
Jezus był takim światłem. Kto się do niego garnął?
Ci, którzy nic nie mieli do stracenia, a wszystko do zyskania. Ci, którzy chcieli widzieć, byli odrzuceni, zapomniani, którzy sobie nie radzili, którzy mieli świadomość swojej grzeszności – im Jezus dawał drugą szansę, otwierał nowy początek. Atakowali zaś Go i odwracali się od Niego ci, którym przeszkadzał w planach, burzył komfort życia, którym swoim nauczaniem wywracał poukładany świat.

Nie bój się świecić! Tak wielu potrzebuje choć promyka światła, który by rozświetlił ich ciemności, dał nadzieję, wskazał drogę.
Bądź dzisiaj dla kogoś takim promykiem!  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...