Jesteś wyjątkowy i cenny

17 stycznia 2020

Myślisz czasem źle o sobie? Jeśli tak, tym krótkim wersetem chciałbym ci przypomnieć, jak cenny jesteś w Bożych oczach: „Zostaliście kupieni za wysoką cenę” (1 List do Koryntian 7,23). Czy uważasz, że Bóg poświęciłby swojego jedynego Syna za kogoś bezwartościowego? Przeciwnie! Jezus zapłacił bardzo wysoką cenę, by cię uratować: Jego cenna krew przelała się na krzyżu.

W książce „Jesteś wyjątkowy” Max Lucado przytacza pewną alegorię. Łemiki, małe drewniane ludki, nagradzają siebie nawzajem, przypinając tym bardziej wybitnym gwiazdki, a tych mniej utalentowanych znacząc kropkami. Jeden z nich, karłowaty Punchinello, dostał już mnóstwo kropek. Czuje się nieszczęśliwy, bo choć bardzo się stara, nie potrafi sprostać oczekiwaniom innych. Postanawia odnaleźć swojego twórcę, Eliego i odkrywa wspaniałą prawdę: „Punchinello zaśmiał się. Ja, wyjątkowy? Dlaczego? Ani nie potrafię szybko chodzić, ani skakać. Farba się na mnie łuszczy. Dlaczego jestem dla ciebie ważny? Eli poparzył na Punchinello, położył swoje dłonie na małych, drewnianych ramionkach i bardzo wolno powiedział: Ponieważ jesteś mój. Dlatego jesteś dla mnie ważny. Na Punchinella nikt nigdy nie patrzył w ten sposób, a co dopiero jego twórca. Zaniemówił”.

- Czy w przeszłości usłyszałeś poniżające i upokarzające cię słowa?
- Czy została przyklejona ci etykietka?
- Czy byłeś obiektem drwin, pogardliwych spojrzeń?

Jak napisał jeden z moich czytelników: „Moim problemem jest to, że nie wierzę w siebie, nie doceniam zdolności, które dał mi Bóg. Jako dziecko zawsze słyszałem, że jestem przeciętny, średni, że mogłem się bardziej postarać. Walczę z tym”. Być może nieustannie starasz się coś udowadniać, ale nie udaje ci się sprostać oczekiwaniom innych. Pora, byś zaczął kochać siebie tak, jak Bóg cię kocha, byś usunął negatywne i poniżające cię myśli, byś zaczął myśleć o cenie krwi Jezusa przelanej na krzyżu.
On cię stworzył, z miłości, z niezwykłym potencjałem.
Masz dla Niego ogromną wartość.
Jesteś wyjątkowy i wspaniały!
 

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...