24 września 2017
Ostatnio dostałem piękny list od jednej z czytelniczek "Cudów Każdego Dnia". Ma na imię Maria i jest chrześcijanką arabskiego pochodzenia. Jest zakonnicą i mieszka w Izraelu w Kiryat-Yerarim, gdzie przez lata przechowywana była arka przymierza zanim król Dawid zabrał ją do Jerozolimy. Chciałbym przytoczyć jej historię o cudownym uzdrowieniu.
"W 2012 roku, zachorowałam na zapalenie oskrzeli. Przez trzy dni byłam z tego powodu w śpiączce. Wszyscy myśleli, że to mój koniec. Jeden z mnichów z pobliskiego klasztoru Benedyktynów przyszedł by dać mi ostatnie namaszczenie, kiedy nagle otwarłam oczy i wróciłam do żywych. Moja przełożona załatwiła mi miejsce w szpitalu w Jerozolimie gdzie przez 8 miesięcy przebywałam na intensywnej terapii, pod tlenem, podłączona do różnego rodzaju oddychających za mnie urządzeń. Po 8 miesiącach pozwolono mi powrócić do mojej wspólnoty tylko pod warunkiem, że będę korzystała z tych urządzeń i będę pod stałą opieką w dzień i w nocy... zgodziłam się! W międzyczasie, Bóg przygotował dla mnie mnóstwo błogosławieństw!
Pewnego dnia, 2013 roku, około 1 w nocy, kiedy spokojnie spałam z pomocą mojej aparatury, przez moje ciało przeszło uderzenie gorąca, które mnie obudziło. Przestraszyłam się, wyskoczyłam z łóżka i popatrzyłam na zegar... zaczęłam się trząść i pytałam, "Panie co się ze mną dzieje? Czy już nie dosyć cierpię? Nie rozumiem tego! Co mam zrobić?" Z powrotem wczołgałam się do łóżka i w końcu zasnęłam.
Około 4 nad ranem, ponownie się obudziłam i wyszłam z łóżka. Czułam się całkiem inaczej ... ciężko opisać jak dobrze i jaki pokój mnie zalewał. Pan dotknął swoją służebnicę! Zostałam uzdrowiona!
Od tamtego dnia, nie potrzebuję już mojej aparatury medycznej. Wszystko zwróciłam do szpitala. Czuję się jak nowo narodzona, dobrze oddaje to arabskie wyrażenie - "sprawna i szybka jak gazela". Alleluja! Dzięki ci Boże! Cała chwała i uwielbienie Jemu!
Czy to nie zdumiewające co czyni Jezus? On nadal uzdrawia chorych. Jeśli potrzebujesz uzdrowienia czy cudu, modlę się by Pan cię dotknął. Ponieważ ty, jesteś również dla niego cenny, i On dla ciebie ma też przygotowane wspaniałe błogosławieństwa.
Dziękuję, że żyjesz,