Jezus przyszedł, by dać świadectwo prawdzie

20 grudnia 2022

Jeden z polityków wpadł do wydawnictwa lokalnej gazety z furią, oskarżając wydawcę, że napisał kłamstwo na jego temat. Redaktor spokojnie odpowiedział: „Nie powinien pan narzekać. Co by pan zrobił, gdybyśmy napisali prawdę?”.
W obecnych czasach każdy ma swoją prawdę, którą uznaje, która odpowiada jego poglądom, doświadczeniu. Chcemy wierzyć, że znamy prawdę. To rodzi niestety konflikty, bo przecież musimy jej bronić. Zaczynamy ją narzucać innym, co z kolei powoduje podziały i buduje mury. Cierpią na tym nasze relacje, bo albo się izolujemy, albo próbujemy dominować. W rozmowach i zachowaniu pojawiają się zacięty ton i agresywne reakcje. To nas rani i powoduje, że się od siebie oddalamy.
Prawnicy przyznają, że próbując rozsądzić jakąś sprawę, tak naprawdę znają tylko cząstkę prawdy. Nie mają całego obrazu. Twierdzą, że im więcej świadków przesłuchali, im więcej procesów przeprowadzili, tym bardziej umocnili się w przekonaniu, że prawda nigdy nie jest tak prosta, jak by chcieli.

Jezus przed Piłatem wypowiedział niesamowite słowa: „Lecz Piłat (…) drążył dalej: Zatem jesteś królem? Na co Jezus tak odparł: (…) Ja bowiem narodziłem się – to znaczy przyszedłem na ten świat – po to by dać świadectwo prawdzie. Dlatego każdy, kto ma prawdę w sercu, słucha mego głosu” (J 18,37). Jezus świadczy tutaj o Bogu, który jest Bogiem prawdy. Napisano, że niemożliwe, by Bóg mógł skłamać. Czy to nie wspaniałe?! Mamy coś, na czym możemy się oprzeć, coś, co nie przemija, co się nie zmienia pod wpływem aktualnej sytuacji politycznej, pod wpływem okoliczności. Prawdziwe są Jego obietnice, których nigdy nie złamie i z których się nie wycofa. Możesz Mu zaufać. On cię nigdy nie zawiedzie! Czy to nie brzmi pocieszająco w tym zmiennym, relatywnym świecie?

W innym miejscu Jezus mówi, że On sam jest „drogą, prawdą i życiem” (J 14,6). Prawda to osoba, która żyje, która nie podlega prawom i manipulacjom człowieka. Czy należysz do prawdy, czy raczej zachowujesz się, jakby prawda należała do ciebie? Od tego zależy, czyjego głosu będziesz słuchać, Bożego czy swojego. Znajdź dzisiaj odpoczynek i pociechę w Jezusie, który jest prawdą!

„Panie, Ty jesteś prawdą, choć czasem trudną, czasem bolesną, czasem niezrozumiałą… Dziękuję Ci, że się nie zmieniasz. Zawsze jesteś spolegliwy, a Twoje obietnice nie zawodzą. Kieruj moim sercem, by kochało Ciebie i słuchało tylko Twojego głosu. W imieniu Jezusa, amen”.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...