Kto jest z tobą w łodzi?

22 września 2022

Wyobraź sobie, że jesteś doświadczonym rybakiem i razem z innymi znajomymi ze szkoły wsiadacie z Jezusem do łodzi. On od razu zasypia ze zmęczenia. Morze robi się jednak coraz bardziej wzburzone, fale przetaczają się nad łodzią tak, że musicie wylewać wodę. Uwijacie się, przerażeni, że za chwilę zginiecie, a Jezus sobie śpi. Kto by spał w chwili, gdy życie wisi na włosku? Kto? Jezus.
Jak można spać w takiej sytuacji? Myślę, że zrobił to, ponieważ miał świadomość, że Jego życie jest w rękach Ojca, który dobrze zna czas i godzinę Jego śmierci.

A ciebie ogarnąłby strach? Pewnie tak. Pomyśl jednak: jesteś razem z Jezusem – co złego może się stać? Twój strach wynika pewnie z tego, że nie do końca rozumiesz, kto znajduje się z tobą w łodzi. Że to sam Stwórca tego żywiołu. A Bóg mówi do ciebie dzisiaj: „Nie bój się. Jestem z tobą”. Jego imię to Emmanuel – Bóg z nami. Czy jakaś burza może Go przerastać? Powiesz: „Moja sytuacja jest bardzo skomplikowana – tak trudna i złożona, że wątpię, by Bóg sobie z nią poradził”. Wiesz jednak, co powiedział Jezus? „Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych”. Nie musisz się też martwić, że Bóg prześpi twój problem, że nie zareaguje na czas.

Posłuchaj, co mówi Biblia:
„Oto nie drzemie ani nie zasypia stróż Izraela. Pan stróżem twoim, Pan cieniem twoim po prawicy twojej (…) Pan strzec cię będzie od wszelkiego zła, strzec będzie duszy twojej” (Ps 121,4-7).

Uchwyć się Go z wiarą, dzisiaj, w tej burzy, przez którą teraz przechodzisz.

„Panie, Ty jesteś Panem życia, Panem żywiołów. Ucisz tę burzę w moim życiu, w której obecnie się znajduję. Wyciągnij rękę i doprowadź mnie bezpiecznie do przystani. Ufam Ci i wiem, że się nie zawiodę. W imieniu Jezusa, amen”.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...