Masz plan ataku?

14 maja 2020

Kontynuujemy nasz cykl na temat stresu i tego, jak go unikać. Teksty powstały z inspiracji książką „Overload” (Przeciążenie) autorstwa Joyce Mayer.

Chciałbym dzisiaj rozpocząć od krótkiej historii. Wyobraź sobie, że siedzisz w zamkniętym pokoju ze wspaniałą drużyną sportową, która kiedyś wygrała mistrzostwa świata. Zawodnicy przygotowują się do meczu sezonu, może nawet meczu życia. To kluczowy moment... i nagle jeden z zawodników pyta: „Trenerze, jaką mamy strategię na dzisiejszy mecz?”. Na co trener odpowiada: „Nie wiem, nie mam właściwie żadnego planu. Grajcie po prostu jak najlepiej!”.
Taka odpowiedź nie miałaby sensu! Taki trener prowadziłby drużynę i siebie wprost ku porażce. Bez jasnego planu zmierzenia się z przeciwnikiem ten zespół, choć składający się z mistrzów, nie miałby szans wygrać.

Możemy tu znaleźć analogię do stresu. Kiedy cierpimy z powodu stresu, mamy tendencję, by być jeszcze bardziej zajętym albo by nic nie robić, jakbyśmy byli sparaliżowani. Jednak nie chodzi o ilość rzeczy, które robisz, ale o to, by robić je we właściwy sposób. Potrzebujesz planu, Bożej strategii, dlatego jednym z kluczowych kroków, jakie musisz podjąć, jest rozpoczęcie dnia od spędzenia czasu z Bogiem.
Wydaje się to takie oczywiste, a jednak wielu ludzi zaczyna dzień od włączenia „trybu paniki” – nerwowo naciskają na przycisk drzemki, biegają jak szaleni, by wyjść na czas, zapominają zabrać, co trzeba, jedzą w biegu. Stres znajduje żyzną ziemię do rozwoju...

Jezus powiedział: „Złodziej przychodzi tylko po to, by kraść, zarzynać i niszczyć. Ja przyszedłem, aby owce miały życie i to życie w całej pełni. Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz oddaje za owce własne życie” (Ewangelia Jana 10,10-11).

Jezus przyszedł, abyśmy wiedli życie wypełnione znaczeniem po brzegi, aż do przelewu. Cóż za wspaniała obietnica... Bóg dał nam dar życia i pragnie, byśmy w całej pełni się nim cieszyli. Najlepszym sposobem, by móc się nim cieszyć, jest mieć osobistą relację z Bogiem. By to osiągnąć, trzeba zacząć od spędzania z Nim czasu.
Zacznij swój dzień od rozmowy z Nim i przeczytania obietnic zawartych w Jego Słowie.
Bóg chce być twoim najlepszym przyjacielem, nie tylko guzikiem, który naciskasz, kiedy znajdziesz się w potrzebie. Jesteś Jego zwycięzcą! Duch Święty jest twoim trenerem. Spędzaj czas z Bogiem, by poznać Jego strategię i umieć radzić sobie z przeciwnościami.
Jesteś dla mnie bardzo cenny, modlę się o ciebie!
 

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...