24 sierpnia 2022
Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego Jezus przyrównuje ludzi do owiec. Obserwujesz czasem owce? Okazuje się, że wiele nas łączy. Czy wiesz, że to jedyne stworzenia, które mają więcej kłopotów ze spaniem niż my? Zasną dopiero, kiedy będą najedzone, zadowolone i poczują się bezpiecznie. Są tak strachliwe, że każda niepewna sytuacja mocno je stresuje. Znasz takie powiedzenie „owczy pęd”?
No właśnie! Ślepe, bezkrytyczne naśladowanie innych, działanie pod wpływem instynktu stadnego. Czy nie jesteśmy podobni? Jak często ulegamy wpływom innych, dajemy się pociągnąć tłumowi? Owce mają tylko dać się nakarmić, odpoczywać i trzymać się blisko pasterza. Czy to za duże wyzwanie dla nas?
Starożytni pasterze nie mogli sobie pójść na obiad, skończyć pracy o piątej po południu, a potem wrócić o dziewiątej rano. Przebywali z owcami przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. To była bardzo zażyła więź.
Nie tak jak w starym dowcipie:
Idzie turysta przez halę i zauważył, że baca pasie owce.
– Ile macie owiec, baco?
– Nie wiem, zawsze, co chcę je policzyć, zasypiam.
Pasterz znał każdą owcę z osobna. Troszczył się o wszystkie, kiedy były chore, ryzykował życie, żeby je chronić przed dzikimi zwierzętami i ciągle wyszukiwał im nowe pastwiska i wodę.
Jezus powiedział o sobie: „Ja jestem dobry pasterz. Dobry pasterz życie swoje kładzie za owce” (J 10,11).
Co to oznacza dla nas? Że jest pasterzem doskonałym, który nie tylko cię ochrania, ale i oddał dla ciebie swoje życie. Że będzie cię prowadził do miejsc zaspokojenia, gdzie niczego ci nie braknie. Pięknie o tym pisze psalmista Dawid w psalmie 23. Przeczytaj!
Kiedy się modlisz, powołuj się na Boże słowo, bo ono jest zawsze zgodne z Jego wolą. Wtedy twoje prośby będą wysłuchane.
Módl się na przykład słowami Psalmu 23: „Panie, Ty jesteś moim pasterzem, dlatego niczego mi nie braknie. Dziękuję ci, że kiedy nie wiem, którą drogę wybrać, prowadzisz mnie dobrymi ścieżkami. Zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną” (Ps 23,1.4).
 
Dobrze, że jesteś