10 stycznia 2023
Znasz niezwykłą książkę Johna Bunyana „Wędrówka Pielgrzyma”? Jeśli nie, to zachęcam cię do jej przeczytania.
W tej słynnej powieści chrześcijańskiej poznajemy doświadczenia Chrześcijanina będącego w drodze z Miasta Zagłady do Miasta Niebiańskiego. Bohater, wcześniej noszący imię Bezłaski, przechodzi przez Ciasną Bramę i rusza w podróż, której celem jest Niebiański Gród. W czasie wędrówki natrafia na wiele przeszkód i wyzwań, jak Bagna Rozterki, Targowisko Próżności, Wzgórze Trudów, Zamek Zwątpienia czy Dolinę Cienia Śmierci. Z wszystkich jednak zostaje wyrwany i uratowany – i zwycięsko dociera do celu. Wieczne szczęście, do którego dąży, znaczy dla niego o wiele więcej niż stabilizacja i wygodne życie.
Początkiem tej drogi jest Ciasna Brama. Jeśli więc zdecydujesz się przez nią przejść, to doświadczenia bohatera książki i sposób, w jaki pokonywał trudności, mogą być dla ciebie niezwykle pomocne w pokonywaniu twoich pokus i niebezpieczeństw.
Tak, jesteś w drodze. Czy coś cię na niej zatrzymało, podobnie jak bohatera książki? Zmagasz się ze zwątpieniem, może z brakiem pewności zbawienia, jakimś ciężarem, poniżeniem, doliną cienia śmierci? Ktoś próbuje cię namówić do powrotu? Może szukasz innej drogi?
Nie ma innej drogi. Nie ma drogi na skróty. Bóg jednak obiecał, że będzie przy tobie we wszystkich przeciwnościach i próbach. W każdej sytuacji przyjdzie ci z pomocą i ratunkiem. Jest taki wspaniały psalm, który zresztą określa się jako pieśń pielgrzymów – psalm 121. Może być twoją i moją pieśnią – w każdej chwili: czy to w domu, czy to kiedy udajesz się w drogę :). Śpiewali go pielgrzymi podróżujący do Jerozolimy na święta.
„Słońce nie będzie cię razić za dnia, a księżyc nie zaszkodzi nocą. Pan strzec będzie twojej duszy, Pan strzec będzie twoich wyjść i powrotów – teraz i na wieki” (Ps 121,6-8).
Nie musisz wyjeżdżać na pielgrzymkę, już jesteś w drodze. Każdego dnia, w każdej chwili. Pielgrzymujesz, mając cudowną obietnicę Bożą o Jego ochronie jako swoje ubezpieczenie na drogę. Uchwyć się tego:
„Podnoszę wzrok w stronę gór. Skąd nadejdzie mi pomoc? Pomoc ześle mi Pan, Stwórca nieba i ziemi. On nie da się potknąć twym nogom, nie zdrzemnie się Ten, co cię strzeże (…) Pan stróżem twoim, Pan cieniem twoim, przy twym prawym boku” (Ps 121,1-5).
 
Dobrze, że jesteś