3 stycznia 2023
Podejmujesz jakieś nowe zobowiązania na początku tego roku? Wytyczasz sobie cel, do którego chcesz dążyć? Czy już nawet nie próbujesz po złych doświadczeniach poprzednich lat?
Ja chciałabym więcej ćwiczyć, więcej się ruszać, może nauczyć się jakiegoś nowego języka – podobno to klucz do utrzymania sprawności umysłu :). Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Warto wytyczać sobie cele. Jeśli jednak to zrobisz, nie pozostawiaj ich tylko w sferze marzeń i dobrych chęci. Ułóż plan, spisz kolejne kroki. I zacznij. Najtrudniej zacząć, bo często nie wiemy od czego. Pierwszy krok jest najważniejszy, kolejne pójdą za nim.
Dzisiaj chciałabym przede wszystkim zachęcić cię do jednego – zaplanuj sobie każdego dnia czas z Jezusem. To jest też moje postanowienie. Pamiętam, że było takie powiedzenie wśród starszego pokolenia: bez Boga ani do proga. Przyjaciółka, która pojechała z mężem do Kazachstanu, opowiadała, że lokalni mieszkańcy, gdy uwierzyli w Jezusa, zaczynali żyć z Nim na co dzień. Oni wiedzieli, że duchowa rzeczywistość jest tak samo realna jak to, co widzą swoimi oczyma. Mieli świadomość Bożej obecności, więc rozmawiali z Nim jak z przyjacielem – przy każdej okazji: wychodząc z domu, planując, spotykając się z innymi. Niesamowite!
Kiedy ktoś lub coś jest dla nas ważne – dajemy temu czas, prawda? Zawsze będziemy mieć dużo do zrobienia, a więc nie czekajmy na właściwy moment. Od czego jednak zacząć? Choćby od pięciu minut – a z czasem pojawi się potrzeba wydłużenia tego czasu, bo przebywanie z Jezusem sam na sam jest wciągające :). On chce ci objawić wiele nowych rzeczy w swoim Słowie, podczas modlitwy, kiedy będziesz czekać na Jego odpowiedzi, na prowadzenie Ducha Świętego.
Jeśli to czytasz, znaczy, że to dla ciebie ważne. Otwórz odnośniki w swojej Biblii, podkreśl je. Spróbuj nauczyć się na pamięć wersetu, jeśli zapadł ci w serce. I żyj nim przez cały dzień. Pozwól, by Bóg mówił do ciebie w ciszy – nie zagaduj Go słowami – ważniejsze jest to, co On chce ci powiedzieć. Twój dzień zależy od tego, na co otworzysz uszy. Błogosławieństwo zależy od tego, czy to, co usłyszysz, zechcesz wprowadzić w życie.
Jezus zachęcał uczniów: „Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu, bo beze mnie nic uczynić nie możecie” (J 15,5).
Paweł pisał: „Czynię jedno: zapominam o tym, co za mną, i uparcie sięgam po to, co przede mną; zdążam do celu, do nagrody w górze” (Flp 3,13-14).
 
Dobrze, że jesteś