Rozczarowanie Bogiem?

12 listopada 2022

Zgubiłam kiedyś cenny pierścionek, pamiątkę, z wygrawerowaną na nim inskrypcją.
Szukałam i prosiłam Boga, by pomógł mi go odnaleźć. Niestety. Bóg nie zechciał tym razem spełnić mojej prośby. Podobnie jak nie odpowiedział na kilka innych modlitw, choćby na błagania o uzdrowienie mojej mamy z raka. Takie chwile są trudne, pełne rozczarowania, bo przecież nasze prośby zanosimy z wiarą, że Wszechmogący może uczynić wszystko, że nie ma dla Niego nic niemożliwego, prawda?

- Masz doświadczenie, podobnego rozczarowania?
- Czujesz zawód?
- Zaczynasz się zastanawiać, czy Bóg naprawdę troszczy się o zwyczajne szczegóły twojego życia?
- Może masz pokusę, by rzadziej się modlić, skoro i tak nie widzisz Jego działania?
- Jak sobie z tym poradzić? Bo kiedy takie drobne rozczarowania się skumulują, mogą podkopać twoją wiarę.
Nigdy nie poddawaj się podobnym wątpliwościom. Bóg nie jest obojętny na to, co dzieje się w twoim życiu. Ale pozostaje suwerenny i zawsze realizuje swój większy plan. Jeśli w danej chwili Bóg nie odpowiedział zgodnie z twoją prośbą, nie znaczy, że cię nie usłyszał i zapomniał o tobie. Trzymaj się Go w chwilach trudności. Módl się, uznając Jego majestat i suwerenność, bo Bóg powiedział, że najbardziej podoba Mu się wiara Jego dzieci.

Nawet w przypadku Jezusa, jak jest napisane: „chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał (Hbr 5,8) . Dlatego nie ulegaj pokusie odrzucenia Boga, ale raczej uchwyć się Go mocniej. Twoja wiara i wierność zostaną wynagrodzone.
„Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy Go szukają” (Hbr 11,6) .

„Panie, wyznaję, że jesteś suwerennym, wielkim Bogiem, ale też że nie zapominasz o mnie i w swojej miłości prowadzisz stale bliżej siebie. Pomóż mi wytrwać, nawet kiedy Cię nie widzę, nie słyszę. Wierzę, że Ty jesteś blisko, bo obiecałeś nigdy mnie nie zostawić. Dodaj mi wiary, zaufania i nadziei. Tobie niech będzie chwała i dziękczynienie, amen”.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...