3 maja 2022
Jakie było najlepsze śniadanie w twoim życiu? Przypominasz sobie? Omlet, croissant, jajecznica, a może naleśniki z serem? A może to niezwykłe miejsce zdecydowało o tym?
Myślę, że tego śniadania uczniowie nigdy nie zapomnieli. Kiedy przybili do brzegu, czekało już na nich rozpalone ognisko, upieczone chlebki i ryby.
Jestem pewna, że spędzili radosny czas razem, pełen bliskości i szczęścia, pokoju, zaspokojenia fizycznego i duchowego. Czy może być coś lepszego? Śniadanie z Jezusem, podczas którego to On podaje do stołu? My, kobiety, wiemy, że kiedy mamy podane, smakuje nam o wiele bardziej!
Czy wiesz, że Jezus chętnie i dla ciebie przygotuje śniadanie? Może czujesz podobne emocje jak uczniowie? Bezsilność wobec przeciwności losu, bezradność wobec choroby bliskiej ci osoby, zmęczenie nadmiarem obowiązków, troskę, sfrustrowanie z powodu służby, która nie przynosi spodziewanych efektów?
Usiądź razem z Nim, pozwól Mu zatroszczyć się o ciebie.
Jezus powiedział: „Ja jestem chlebem życia, kto do Mnie przychodzi, nigdy już nie zazna głodu, a ten, kto wierzy we Mnie, nigdy już nie zazna pragnienia” (J 6,35). On cię nasyci! Niczego więcej nie będziesz potrzebować! Jezus doskonale cię zaspokoi! Co musisz zrobić? W Biblii czytamy: „Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych” (Mt 4,4). Boże Słowo jest dla nas chlebem codziennym. Czytaj je, rozważaj, przetrawiaj, karm się nim każdego dnia!
A wtedy za psalmistą powiesz: „O, jak słodka jest Twoja obietnica dla mego podniebienia, słodsza jest niż miód dla mych ust” (Ps 119,103).
„Panie Jezu, dziękuję Ci za to, że mnie karmisz, dodajesz siły, wzmacniasz każdego dnia. Dziękuję ci za twoje słowo, w którym jest życie, które mnie pociesza, zapewnia o Twojej miłości i przebaczeniu. Pomóż mi pilnować mojego czasu z Tobą, by nic nie mogło go zakłócić. Oddaję Ci cały dzisiejszy dzień, amen”.
 
Dobrze, że jesteś