18 sierpnia 2021
Przyciągamy to, czego się boimy. Biblia też o tym mówi: „Bo dopadło mnie to, przed czym drżałem, dosięgło to, co budziło mój lęk” (Księga Joba 3,25).
Drżysz przed złymi wiadomościami? Nadejdą. Boisz się choroby? Zdarza się. Strach cię ogarnia na myśl o nadejściu rachunku? Może już leży w skrzynce na listy…
Nie bez powodu Biblia mówi: „Bo dopadło mnie to, przed czym drżałem”.
Dlaczego Biblia o tym mówi? Słowo Boże ma być zachętą dla ciebie i wskazówką do zwycięskiego życia, pełnego mocy w Jezusie Chrystusie. Tekst z Księgi Joba uczy nas, że strach otwiera drzwi wrogowi. A przecież wiara jest przeciwieństwem strachu! Wiara to oczekiwanie z nadzieją na wydarzenie się dobrych rzeczy.
To, na co czekam, to się dzieje! Przyciągam to, czego oczekuję, o czym rozmyślam, co hoduję w swoim sercu. Zatem jeśli oczekuję tego, co najlepsze, przyciągam najlepsze! Kiedy karmię się Słowem Bożym (które przypomina mi o Jego życzliwości i dobroci), przyciągam ku sobie to, co dobre.
Może powiesz mi: „Eryku, to zbyt łatwe”. Być może, ale biblijne. Najskuteczniejsze rozwiązania wcale nie muszą być najbardziej skomplikowane :) Uwielbiam prostotę ewangelii!
Chciałbym zachęcić cię, byś pozbył się strachu i wszystkich negatywnych myśli, skupił swój wzrok na łasce Bożej, która jest świeża każdego ranka.
Niech Bóg cię błogosławi! Bardzo cię cenię i spodziewam się dla ciebie tego, co najlepsze!
Dziękuję, że żyjesz!