18 lipca 2021
Wyobraź sobie, że postanowiłeś wybrać się na spacer. Niebo jest błękitne, słońce świeci, a ptaki śpiewają. Jest cudownie. Nagle, zupełnie niespodziewanie, zaczyna padać. Najpierw mży lekko, ale potem zaczyna już porządnie lać. A ty, oczywiście, nie masz parasola, ponieważ wczoraj wieczorem w prognozie pogody nie zapowiadano deszczu. Jaka jest twoja pierwsza reakcja? Jestem pewny, że pobiegłbyś szukać schronienia, by całkiem nie przemoknąć.
To dobry obraz tego, co czasem dzieje się w naszym życiu. Wszystko idzie gładko, kiedy nagle pojawia się ulewny deszcz i zaczyna grzmieć. Taką burzą może być utrata zaufania do kogoś, rozczarowanie, zwolnienie z pracy, której naprawdę potrzebujesz etc. Kiedy pojawia się tego rodzaju zawierucha, musimy poszukać bezpiecznego schronienia.
Chciałbym cię dzisiaj zachęcić, byś znalazł takie schronienie w ramionach Stwórcy całego wszechświata (zobacz: Psalm 121,2). On stworzył gwiazdy, ukształtował ziemię i postawił granice oceanom. Pomyśl, On uformował góry, nawet te najwyższe szczyty, które robią na nas największe wrażenie.
Ten właśnie Bóg jest twoją siłą. On jest Tym, który cię prowadzi i odnawia. Twoja pomoc jest w Nim. On jest najpewniejszym schronieniem. On nie zasypia ani nie drzemie. On jest twoim stróżem (zobacz: Psalm 121,4-5).
W Nim twoja nadzieja. W Nim twoja siła. Z Nim możesz przejść przez wszystko!
Jestem z tobą całym swoim sercem.
 
Dziękuję, że żyjesz!