Twoje wybawienie jest blisko!

26 listopada 2019

Chciałbym, byśmy dziś i jutro zajrzeli w miejsca, w które niekoniecznie lubimy zaglądać, abyśmy zwiedzili obszary naszego cierpienia, miejsca naszych zranień... Życie nie zawsze toczy się tak jak planowaliśmy. Jakiś telefon, zła wiadomość, zerwana relacja, tragiczny wypadek i wszystko dramatycznie się zmienia. Cierpienie i ból zajmują miejsce radości i pokoju.
Czy podobnie jak ja zadawałeś pytania:
- Gdzie w takich chwilach jest Bóg?
- Czy On widzi, przez co przechodzę?
- Czy On wie, jak cierpię?
- Dlaczego zwleka z pomocą?
- Dlaczego o mnie zapomniał?

Tamtego dnia, 2000 lat temu, Jezus w czasie swojego ukrzyżowania doświadczył podobnego uczucia opuszczenia i udręki. Pamiętasz Jego słowa? „Boże mój, Boże mój czemuś mnie opuścił?” (Ewangelia Mateusza 27,46) Kiedy nasze cierpienie jest głębokie, możemy wątpić w Bożą obecność, podobnie jak odczuwał to Jezus. A jednak w największym cierpieniu Bóg stale jest blisko ciebie. On widzi twoją sytuację. Zna twój ból. O tym ponownie zapewnia cię dzisiaj: „Będzie Mnie wzywał, a Ja mu odpowiem, Ja sam będę z nim w niedoli, wyrwę go i obdarzę chwałą” (Psalm 91,15). Nie, On nie pozostawił cię samego. Nie, On cię nie opuścił, czekając, „aż będzie po wszystkim”. Bóg jest z tobą. Możesz zmierzyć się z problemami z Nim przy swoim boku. Zawsze, kiedy On cię do czegoś zachęca, daje również swoją obietnicę.

Pamiętasz teksty z poprzednich dni: dziedzictwo, Boża hojność, dostęp do Jego tronu? A dzisiaj: wybawienie. Nie jesteś sam, i nie musisz już dłużej samotnie dźwigać swojego ciężaru. Bóg doskonale cię rozumie. Czyż to nie On doświadczył najgorszego rodzaju cierpienia na Golgocie? Bóg cię słyszy i podtrzymuje. Jego uszy nie są głuche na twoje wołanie. Popatrz w górę i wyobraź sobie poruszenie w niebie, kiedy Bóg zaczyna działać w twojej sprawie. Uwierz, że czas twojego wybawienia jest bliski i nadejdą lesze dni!
Twoje wyzwolenie jest już bliskie. Trzymaj się! Nigdy nie zapominaj, że Bóg zawsze dotrzymuje swoich obietnic.  

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...