Twoje życie ma cel!

6 listopada 2017

Zostałeś stworzony w konkretnym celu i umieszczony we właściwym czasie... by tworzyć historię.  

Wierzę, że Bóg chce cie użyć jako swoje dziecko, by poruszyć i podnieść ten świat z popiołów, wyciągnąć z prochu. On pragnie tchnąć życie w te 'suche kości' twoich współmieszkańców i by to osiągnąć chce użyć ciebie.  

Jesteś ramionami Ojca, które z miłości obejmują współpracownika cierpiącego w milczeniu. Jesteś ustami Pana niosącymi nadzieję przyjacielowi, który nie zna jeszcze Jezusa. To ciebie Bóg posyła by otrzeć łzy wylewane w skrytości, by płakać z tymi, którzy płaczą i dodać otuchy by się nie poddawali.  

Nie znam ani jednej osoby, która by nie potrzebowała zachęty. Wszyscy, w tym czy innym momencie, przechodzimy przez doświadczenia, brak zrozumienia, choroby, cierpienie, odrzucenie... Gdziekolwiek idziesz tam Bóg jest z tobą. Jego obecność, Jego namaszczenie, i Jego uzdrawiająca moc są z tobą gdziekolwiek jesteś. I nie chodzi tu o ciebie, o twoje zdolności by coś zrobić ... chodzi o Jego Ducha w tobie.  

Jesteś absolutnie wyjątkowy i twój sposób świadczenia o Bożej miłości jest również wyjątkowy... więc nie blokuj się... kochaj, kochaj, kochaj.  

Módl się ze mną ... "Ojcze, dziękuję Ci, że dzięki Tobie moje życie ma cel. Modlę się bym mógł innym pomagać by odkrywali go dla swojego życia. Użyj mnie w zmienianiu tego świata Twoją miłością. W imieniu Jezusa, amen."  

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...