4 lutego 2020
Znasz ten werset: „(...) jaki On jest, tacy i my jesteśmy w tym świecie” (1 List Jana 4,17) ? Inny apostoł, Piotr, uświadamia nam, że jesteśmy uczestnikami Jego boskiej natury. Bóg już w Nim [w Jezusie] dał nam wszystko, co jest potrzebne do życia i pobożności (2 List Piotra 1,3-4).
Faktem jest jednak, że bywają dni, kiedy nie odczuwamy Bożej natury, tego, że zostaliśmy powołani do Jego chwały, wyposażeni, by osiągnąć cel. I to jest normalne, ludzkie.
Kiedy jednak nachodzą cię tego rodzaju negatywne myśli, nie zniechęcaj się i nie zatrzymuj. Nie podawaj się! Przyznaj po prostu, że potrzebujesz Boga.
Przypomina nam o tym apostoł Paweł w 2 Liście do Koryntian 12,9 : „Ale mi odpowiedział: Wystarczy ci moja łaska, w słabości doskonali się moc. Z tym większą więc przyjemnością będę się szczycił ze słabości. Tak, chcę by dzięki temu zamieszkała we mnie moc Chrystusa”.
Nie zniechęcaj się. Gdy przyznajesz się do swojej słabości i ograniczeń, Bóg może napełnić cię swoją mocą, zdolnościami i życiem. To On cię wyposaża, byś mógł wypełnić misję, do której cię powołał. To On cię kształtuje na swój obraz każdego dnia.
Za każdym razem, kiedy znajdziesz się w potrzebie:
- przychodź do Boga z pokornym sercem;
- proś Go, by pokazał ci twoje słabości;
- powiedz Mu, że Go potrzebujesz, że potrzebujesz Jego rady;
- poświęć czas, by Go słuchać i...
- działaj z wiarą!
Urodziłeś się z Boga, by osiągnąć wielkie rzeczy w Jego imieniu. Nie zatrzymuj się!
 
Dziękuję, że żyjesz!