10 października 2019
Czy obudziłeś się dzisiaj mając pewność, że Bóg cię kocha?
Nie znam ciebie, ale niektórzy budzą się już z uczuciem zniechęcenia, a zwłaszcza z przekonaniem, że nie zasługują na miłość. Jeśli tak się właśnie czujesz, zatrzymaj te destruktywne myśli i skieruj swoje oczy na Jezusa. Ja co rano nastrajam swoje duchowe uszy na Niego, by usłyszeć co do mnie mówi. A On zawsze, co rano zapewnia mnie na nowo, jak mocno mnie kocha.
Czy budząc się miewasz takie wątpliwości? Zadajesz czasem pytanie: „Boże, czy ty mnie nadal kochasz?” Jeśli tak, chcę cię zapewnić, że Pan Panów nadal cię kocha. Ta ogromna miłość do ciebie, zaprowadziła Go na krzyż, gdzie ofiarował swoje życie. Jezus umarł z miłości do ciebie. Gdyby musiał oddać jeszcze raz swoje życie za ciebie, zrobiłby to... ponieważ tak bardzo cię kocha. Jezus umarł za wszystkich, ale poszedłby na krzyż nawet gdyby tylko jedna osoba potrzebowała zbawienia – ty. Jezus mówi: „Zrobiłem to dla ciebie”.
Jego miłość do ciebie jest mocniejsza niż cokolwiek innego. Jest mocniejsza od:
- tego, co czujesz,
- wszystkich innych głosów mówiących ci, że Bóg cię już nie kocha,
- wszystkiego co cię oskarża.
Jego miłość jest mocniejsza! Zdecyduj się uwierzyć w Jego miłość. Wybierz słuchanie Jego głosu.
Mówi o tym apostoł Paweł w liście do Rzymian, rozdziale 8, wersetach 38-39: „Gdyż jestem tego pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani potęgi niebieskie, ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce, ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, naszym Panu”.
Nic nigdy nie oddzieli cię od Bożej miłości.
Niech Bóg cię błogosławi!
 
Dziękuję, że żyjesz!