24 sierpnia 2019
Czy wiesz, że modlitwa może nam pomóc wypuścić z rąk to, nad czym i tak nie mamy kontroli? Jestem przekonany, że modlitwa jest oddaniem Bogu prawa, by to On był Bogiem w naszym życiu.
Bardzo lubię stosować we własnym życiu wskazówki Jezusa zapisane w Ewangelii Mateusza 6,6: „Ty natomiast, gdy pragniesz się modlić, wybierz zaciszne miejsce, zamknij za sobą drzwi i módl się do swego Ojca, który jest w ukryciu, a twój Ojciec, który widzi również to, co ukryte, odpłaci tobie”.
Bóg pragnie spędzać z tobą czas. On czeka na ciebie w zacisznym miejscu. Udaj się tam i powierz Mu swoje zmartwienia i wszystko, co cię obciąża. A potem wyjdź i ucz się wypuszczać sprawy z rąk. Często chcemy po ludzku wszystko kontrolować. Ale kiedy pozwalamy Bogu przejąć sprawy, wszystko się zmienia!
Byłem ostatnio w obcym kraju i sprawy nie układały się zbyt dobrze. Poszedłem więc do pokoju, który wynajmowałem, i tam upadłem na kolana. Wołałem i wylewałem swoje serce przed Panem, oddając Mu swoją sytuację. Wstałem już inny. Tego dnia odwołano mój lot i musiałem zostać kolejny dzień w tym kraju. Powinienem z tego powodu być bardzo niezadowolony. Jednak od tamtej chwili wiedziałem, że wszystko obróci się ku dobremu. Firma zaoferowała mi najlepszy hotel w mieście (pałac, o niebo lepszy niż moje poprzednie b&b) z posiłkami… W hotelu też spotkałem przyjaciela, z którym spędziłem wspaniały czas. Następnego dnia, będąc w drodze powrotnej do Francji, dzięki przesiadce miałem okazję siedzieć obok najpopularniejszego prezentera TV. W czasie 3-godzinnego lotu mogłem z nim rozmawiać i podzielić się moją wiarą. Był tak poruszony, że powiedział: „To nie jest przypadek… To, że siedzieliśmy obok siebie, wygląda jak przeznaczenie”. Mnie to mówisz?! Ha, ha!
Ty również módl się i stawiaj Boga od spraw niemożliwych w centrum swojego życia. Bóg nie tylko chce cię podnosić.
On chce zaskakiwać cię swoją dobrocią!
 
Dziękuję, że żyjesz!