Wytrwaj, aż doczekasz się owocu!

28 lipca 2019

Chciałbym dzisiaj podzielić się z tobą historią Juliette, której życie całkowicie się zmieniło, kiedy uczyniła Boga priorytetem w swoim życiu.

„Odkąd zaczęłam otrzymywać »Cuda Każdego Dnia«, Bóg stawał się coraz bardziej obecny w moim życiu. W 2007 roku, gdy przebywałam w moim rodzinnym mieście na Gwadelupie, zdiagnozowano u mnie chorobę charakteryzującą się napadami epileptycznymi, konwulsjami i silnymi migrenami. Nie mogłam już – na przykład – prowadzić samochodu czy wyjść gdzieś sama… Kiedy zapisałam się na »Cuda Każdego Dnia«, uświadomiłam sobie, że tylko Bóg może mnie uratować i uwolnić od choroby, która zabierała mi zdrowie i uniemożliwiała cieszenie się życiem, które mi dał. I Bóg odpowiedział na moje modlitwy! Dzisiaj jestem całkowicie zdrowa! Czuję, że znowu żyję! Nie jestem już tą samą osobą, jaką byłam wcześniej: odstawiłam leki uspokajające, nie tracę już panowania nad sobą, poprosiłam też o wybaczenie wszystkich, wobec których źle się odnosiłam… Czuję, jakbym otrzymała całkiem nowe życie, wypełnione pokojem, którego nie miałam od czasu, gdy byłam nastolatką!”.

W czasie całego tygodnia zachęcałem cię, byś utrwalał dobre nawyki – te, które są pomocne w utrzymaniu własnych postanowień albo przynajmniej te, które odnoszą się do twojego duchowego wzrostu. Najtrudniejszy nie jest początek, ale koniec, jak mówi werset, który bardzo lubię: „Lepszy koniec sprawy niż jej początek” (Kaznodziei 7,8a).
Dopiero na końcu widzimy owoc albo jałową ziemię. To na końcu możemy cieszyć się zwycięstwem albo jesteśmy przygnębieni z powodu porażki. Podobnie jak Juliette, wytrwaj! Nie ustawaj w tym, co zacząłeś. Kontynuuj, aż dokończysz! Bóg ma dobre plany dla twojego życia!

Zakończę ten cykl nawykiem #7: „Nie ustawaj w wysiłkach, aż zobaczysz owoc!”.  

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...