Złota zasada i złoty efekt

16 lipca 2022

Biblia stale nas zachęca, byśmy okazywali sobie cierpliwość w relacjach z innymi: „zachęcam was, abyście (…) odnosili się do siebie w postawie ofiarnej Bożej miłości z całą pokorą, w łagodności, z cierpliwością” (Ef 4,2).
Cierpliwość uwalnia nas od potrzeby udowadniania innym, że zawsze mamy rację.

Czy wiesz, co jest wrogiem cierpliwości? Duma! Ona nie pozwala nam dostrzec, że druga osoba ma taką samą godność i że my równie często popełniamy błędy – nie jesteśmy wcale od niej lepsi. Zauważyłam, że kiedy coś mnie u kogoś denerwuje, bardzo szybko i mnie samej się przytrafia. Warto stosować złotą zasadę – traktuj drugiego tak, jak chcesz, żeby inni cię traktowali, a otrzymasz złoty efekt, który jest konsekwencją stosowania tej reguły – oni postąpią z tobą tak, jak ty z nimi.
Jak chcesz, żeby cię traktowali? To pytanie retoryczne, bo przecież każdy życzyłby sobie, by odnoszono się do niego z szacunkiem, życzliwie, uprzejmie, bez połajanek i wyrzutów.

Ale mam kolejne pytanie. Czy sobie okazujesz cierpliwość? To ważne, bo tylko wtedy będziesz w stanie okazywać ją innym. Wiele rzeczy musimy się w życiu nauczyć, cierpliwość jest jedną z nich. Ale jeśli znajdziesz w sobie wytrwałość i poszukasz pomocy Ducha Świętego w tych staraniach – podobnie jak dziecko, które uczy się chodzić – osiągniesz cel. Nie ustawaj więc! Okaż sobie cierpliwość. Wytrwaj, próbuj kolejny raz, podnieś się i nie obwiniaj. Bo Pan jest również bardzo cierpliwy wobec ciebie.

Nie okazuje gniewu, nie obraża się, nie odwraca. I nie jest rozczarowany tobą. Wręcz przeciwnie, Jemu zależy jeszcze bardziej, byśmy stawali się podobni do Jezusa. Dlatego nie ustanie, nie zrezygnuje z ciebie. On dobrze nas zna i dobrze wie, jacy słabi jesteśmy bez Niego. Dlatego ukryj się w Nim, w Jego mocy, Jego cierpliwości, a wydasz owoc, który przyniesie chwałę twojemu Ojcu w niebie.

„O tak, Ojcze, tak często nie przynoszę Ci chwały z powodu tego, jak reaguję, jak brakuje mi nieraz cierpliwości, jak traktuję innych. Wybacz mi, proszę! Niech Twój Duch pracuje we mnie, niech mi przypomina, że wobec swojej egoistycznej natury nie zostaję w stanie bezsilności. Bo Ty masz moc, Ty możesz mnie zmieniać na swój obraz. Dziękuję Ci za to w imieniu Jezusa, amen”.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...