Idź drugą milę!

26 kwietnia 2024

Zachęcaliśmy się wczoraj do tego, by właściwie prezentować Jezusa na tym świecie jako Jego naśladowcy. W związku z tym przypomniała mi się wspaniała lekcja, jaką dał Chrystus swoim uczniom.  

W jednym z odcinków serialu „The Chosen” widzimy, jak rzymscy żołnierze wykorzystują Jezusa i Jego towarzyszy do tego, by ponieśli ich bagaż. Wkładają im na głowę nawet ciężkie hełmy, gdy żar leje się z nieba. Zgodnie z prawem obywatele zobowiązani byli nieść to jedną milę (1600 m). Na granicy przepisowej odległości uczniowie z ulgą zaczynają zrzucać nałożone ciężary, Jezus jednak idzie dalej. Chcąc nie chcąc, pozostali robią to samo. Po przejściu dwóch mil rzymscy żołnierze całkowicie zmieniają swoją postawę. Z aroganckich, bezwzględnych i wrogo nastawionych nagle stają się troskliwi i uprzejmi.  

Jezus uczył nie tylko teorii, ale też pokazywał, jak praktycznie można to zastosować: „Jeśli ktoś uderzy cię w jeden policzek, nadstaw drugi; jeśli cię zaciągnie do sądu i zechce ci zabrać koszulę, oddaj mu również płaszcz. Jeśli ktoś zmusi cię, abyś niósł mu bagaż całą milę, nieś mu i dwie. Gdy cię ktoś o coś poprosi, nie odmawiaj” (Mt 5,39-42). Czy widzisz jakąś sytuację w życiu w której wrogo cię traktują? Może jakiś współpracownik patrzy na ciebie niechętnie, może szef odnosi się do ciebie obcesowo? Ktoś z krewnych pozywa cię do sądu? Nauczanie Jezusa jest bardzo radykalne i trudne: „Miłujcie waszych wrogów. Wyświadczajcie im dobro. Pożyczajcie im, nie troszcząc się, czy wam zwrócą. Wielka wówczas będzie wasza nagroda w niebie, a wy zachowacie się, jak przystoi synom Boga, gdyż właśnie On jest łaskawy również dla ludzi niewdzięcznych i złych” (Łk 6,35).  

Tak, potrzebujemy nadzwyczajnej siły Ducha Świętego, by wypełnić taki nakaz Jezusa. Módl się o to, by we właściwym momencie umieć okazać miłość, pomóc, powiedzieć dobre słowo, uśmiechnąć się, pobłogosławić zamiast przekląć. Odniesiesz korzyści nie tylko dla ducha i duszy, ale i dla zdrowia. A Bóg sam będzie zmieniał nastawienie twoich wrogów.  

„Ojcze, Ty widzisz, jak trudno mi jest kochać tę osobę i dobrze jej życzyć. Proszę, zmieniaj moje nastawienie, dodawaj mi miłości, zrozumienia, uzdolnij do okazania jej życzliwości. Bo Ty, Panie, ją kochasz i za nią również umarłeś. Działaj też w jej sercu. Dziękuję Ci, że jesteś w tym ze mną, w imieniu Jezusa, amen”.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...