Jarzmo, które nigdy cię nie przygniecie.

1 kwietnia 2019

Jezus mówi w Swoim Słowie: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy zapracowani i przeciążeni, Ja wam zapewnię wytchnienie. Weźcie na siebie moje jarzmo, uczcie się ode Mnie łagodności i pokory serca, a znajdziecie ukojenie dla swych dusz”. (Mateusz 11,28—29)
Co przychodzi ci na myśl, kiedy słyszysz słowo „jarzmo”?
Dla wielu to słowo ma negatywne konotacje, związane z niewolnictwem albo z jakimś wielkim obciążeniem –w kontekście religijnym, zawodowym czy rodzinnym… Dwa dni temu mówiliśmy o tym, że brzemię z definicji jest ciężkie i przytłaczające. Jednak Jezus daje nam całkiem inną definicję: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy zapracowani i przeciążeni, Ja wam zapewnię wytchnienie. Weźcie na siebie moje jarzmo, uczcie się ode Mnie łagodności i pokory serca, a znajdziecie ukojenie dla swych dusz. Gdyż moje jarzmo jest wygodne, a moje brzemię – lekkie”. (Mateusz 11,28—30)

Jarzmo, o którym mówił Jezus, służyło do połączenia dwóch wołów, by razem mogły równo orać ziemię.
Wyobraź sobie siebie połączonego z Jezusem: to On dźwiga, podtrzymując i ciebie, to On ciągnie, pociągając i ciebie, to On idzie naprzód, pomagając i tobie iść.

Jarzmo Jezusa jest jak płetwa dla ryby. Dzięki niemu możemy posuwać się naprzód. Jarzmo tego świata będzie cię hamować, jednak jarzmo Jezusa doprowadzi cię dalej, niż możesz to sobie wyobrazić.
Kiedy Jezus jest z tobą, nawet to, co dźwigasz, cię niesie. Kiedy Jezus jest z tobą, niesie cię niezależnie od tego, co dźwigasz/ wraz z tym, co dźwigasz.  

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...