Jezus otwiera swoje ramiona dla ciebie!

3 kwietnia 2021

Wielki Tydzień i Święta Wielkanocne przypominają nam, jak bardzo możemy utożsamić się z Jezusem. Jego śmierć i zmartwychwstanie pokazują nam Jego miłość do nas, niezależnie od sytuacji, w jakiej jesteśmy. W każdym zmaganiu i walce, jakiej doświadczamy, choćby z powodu pandemii, pamiętajmy, że On zniósł dla nas każde cierpienie, o czym przypomina nam ten tekst biblijny: „Nie miał postaci ani urody, które by przyciągały nasz wzrok, ani wyglądu, który by można podziwiać. Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi. Był człowiekiem obeznanym z cierpieniem, zaznajomionym z chorobą – kimś, przed kim zakrywa się twarz, wzgardzony był tak, że nawet nie zwracaliśmy na Niego uwagi. Tymczasem On wziął na siebie nasze choroby, dźwigał nasze cierpienia. A my myśleliśmy, że [słusznie] jest zraniony, uderzony przez Boga i umęczony” (Księga Izajasza 53,2-4).

Z jakiego powodu teraz cierpisz? Z powodu upokorzenia, odrzucenia, pogardy, samotności, fizycznego i/lub emocjonalnego bólu? Jezus cię rozumie i wie dokładnie, przez co przechodzisz, ponieważ On sam przeszedł przez straszne cierpienia na krzyżu.
- Był odrzucony i wzgardzony, Ten, który dokonywał cudów.
- Był dotknięty przez Boga, udręczony, pomimo że był doskonale święty.
- Był upokorzony, opluwany, On, Syn Boży.
- Był policzkowany, biczowany, Ten, który nic złego nie uczynił.
- Był wyśmiewany, znieważany i nie bronił się.
- Był samotny, oddzielony od tych, których kochał.
- Był opuszczony przez wszystkich.

Tak, na wzgórzu zwanym Golgotą Jezus doświadczył tego wszystkiego. Był posłuszny aż do śmierci, i to śmierci na krzyżu (List do Filipian 2,8). Dzięki Jego cierpieniu możemy być uratowani ze swoich grzechów, uzdrowieni z naszych chorób i pojednani z Ojcem.

W Księdze Izajasza 53,5 czytamy: „Lecz On został przebity za nasze przestępstwa, zgnieciony za nasze winy, spadła na Niego kara w imię naszego pokoju, a Jego ranami zostaliśmy uleczeni”.
Uwielbiajmy Jezusa słowami pieśni: „Jezus zapłacił za wszystko” w wykonaniu Kim Walker-Smith, pamiętając, jaką cenę Jezus zapłacił za nas.

Utożsamianie się z Jezusem, z Jego cierpieniem i Jego krzyżem, może czasem być niezwykle trudne dla chrześcijanina. Ale nie zapominaj, że jest to również droga zwycięstwa i zmartwychwstania. Jezus zajął twoje miejsce, byś ty nigdy, pomimo cierpienia, nie musiał czuć się samotny.
On otwiera swoje ramiona, by okazać ci miłość, pocieszyć cię, wzmocnić, wyciszyć i uzdrowić...
Życzę ci pięknego dnia, wypełnionego Jego pokojem. Jezus żyje!  

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...