Już wygrałeś bieg!

31 maja 2019

„Zmęczonemu daje siłę, a bezsilnemu moc w obfitości. Nawet najmłodsi ustają, nawet młodzieńcy padają. Lecz tym, którzy ufają Panu, przybywa wciąż nowych sił, wzbijają się na skrzydłach jak orły, biegną, nie tracąc tchu, prą naprzód – i nie są zmęczeni”. (Izajasz 40,29—31) Życie dość często przypomina wyścig:
- z upływającym czasem,
- z zarobieniem na utrzymanie rodziny,
- z próbą zaspokojenia oczekiwań,
- by coś kupić, coś sprzedać.
Tyle, że ściganie się bywa wyczerpujące i prowadzi wprost do wypalenia. Przed nami wyścig życia, który wygramy, kiedy nasze oczy będą skoncentrowane na celu, na Jezusie. To powinno nas napędzać i motywować do biegu.

Co o tym mówi Biblia? „Z tego powodu my, otoczeni tak wielką rzeszą świadków, odrzućmy wszelkie przeszkody oraz krępujący nas grzech i biegnijmy wytrwale w wyznaczonym nam wyścigu. Utkwijmy wzrok w Jezusie, w Tym, który wzbudza i doskonali wiarę, i który ze względu na czekającą Go radość wycierpiał krzyż, nie zważając na hańbę, i zajął miejsce po prawej stronie tronu Boga”. (Hebrajczyków 12,1—2) Kiedy patrzymy na Jezusa, On daje nam wiarę i doskonali ją. To nie sprawi, że wyścig będzie przebiegał bez przeszkód, ale stanie się łatwiejszy do zniesienia, i mamy zapewnienie, że ukończymy go jako zwycięzcy! Jeśli nie wierzysz w Boga, w wyścigu życia podwójnie przegrywasz. Z wiarą zwyciężyłeś jeszcze zanim wystartowałeś! Niech stanie ci się jak wierzysz. Stan totalnego wyczerpania cię nie dopadnie. Raczej wstaniesz i będziesz biegł dalej! Modlę się, byś podobnie jak Paweł, mógł powiedzieć, „bylebym tylko dokonał biegu mego i służby, którą przyjąłem od Pana Jezusa” (Dzieje Apostolskie 20,24b)
Niech Bóg cię błogosławi – dzisiaj i zawsze!  

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...