Kiedy się boisz, rozmawiaj z Ojcem

8 kwietnia 2024

Pewna mama położyła swojego synka do snu i właśnie chciała się pożegnać, kiedy dały się słyszeć pierwsze odgłosy nadciągającej burzy. Przestraszony chłopczyk poprosił: „Mamusiu, mogłabyś spać ze mną?”. Na co mama, przytulając go mocno do siebie, odpowiedziała: „Nie mogę, kochanie. Muszę spać z tatusiem”. Wychodząc z pokoju, usłyszała ciche: „Ach, ten duży maminsynek”.

Pamiętasz jeszcze te nocne wyprawy do sypialni rodziców z powodu złych snów czy potworów pod łóżkiem, by się przytulić? By poczuć ich bliskość, doświadczyć bezpieczeństwa? Może teraz, będąc dorosłym, nachodzi cię ochota, by zrobić to samo, ale nie masz do kogo się przytulić?
Czytamy: „Pan jest blisko. O nic się nie martwcie, ale w modlitwie mówcie Bogu o wszystkich swoich potrzebach, nie zapominając dziękować (…) Jeśli tak będziecie postępować, doznacie Bożego pokoju, który jest nad wszelkie ludzkie pojęcie. I ukoi on wasze serca i myśli, jeśli zaufacie Jezusowi Chrystusowi” (Flp 4,5-7). Jako dziecko Boże masz Kogoś. Masz swojego Ojca w niebie, w którego obecności możesz poczuć się bezpiecznie. Jak często się do Niego uciekasz? Czy wiesz, że On jest blisko ciebie? Mówi ci:
„Gdyż to Ja, Ja jestem Panem, twoim Bogiem, który prowadzi cię za rękę i mówi: «Nie lękaj się, ponieważ jestem z tobą, aby ci dopomóc!»” (Iz 41,13).

Czy masz, świadomość bliskości Boga? Jego obecności? On chce przebywać z tobą jak najczęściej. Pragnie cię prowadzić za rękę. A może wolisz iść swoją drogą? Uważasz, że nie jesteś już małym dzieckiem, które potrzebuje być prowadzone za rączkę? Nie bój się poddać Bogu, bo wyjdzie ci to tylko na dobre. Spróbuj być jak małe dziecko, które ufnie wkłada swoją rękę w rękę rodzica, zwłaszcza kiedy czuje się zagrożone. Ale nawet jeśli biega beztrosko, nie spuszcza mamy i taty z oka. Ty jako rodzic nie zawsze będziesz blisko swojego dziecka, ale możesz je wyposażyć w najlepsze narzędzie do pokonywania strachu – Słowo Boże. Dlatego czytaj mu Boże prawdy, pokazuj wersety, które dotyczą zwalczania lęku. Wkładaj mu te prawdy do serca, niech nauczy się ich na pamięć. Cudownie jest obserwować, w jaki sposób ufna wiara w codzienną Bożą pomoc przejawia się w życiu dziecka. Niech to będzie przykładem również dla nas, starszych.

„Tylko do Ciebie, Jezu, muszę przylgnąć; biegnę w Twoje ramiona, drogi Panie, tam pozwól mi się ukryć, bezpieczny od wszelkich lęków, kochając Cię z czułością dziecka”. (św. Teresa z Lisieux)  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...