Miej to stale w pamięci

18 lutego 2024

Piotr, uczeń Jezusa, naoczny świadek wielkości, majestatu i chwały Jezusa, swoje listy napisał po to, by sobie współczesnym i nam stale przypominać o tym, co najważniejsze: „Dlatego zamierzam zawsze przypominać wam te sprawy, chociaż o nich wiecie (…) pobudzać was przez przypominanie (…) abyście stale mieli to w pamięci” (2 P 1,12-15). Bo tak łatwo zapominamy. Choć wiemy, choć zostaliśmy utwierdzeni, to stale, codziennie, musimy sobie przypominać cudowną Bożą Ewangelię, to, w co wierzymy, jaki jest Bóg, po co nas tu postawił i dokąd zmierzamy.  

Jakiś czas temu czytałam pewną powieść, w której bohater oddał swoje życie Jezusowi, siedząc w więzieniu. Kiedy wyszedł na wolność, pogodził się z rodziną i wydawało się, że wreszcie stanął na nogi, nagle doświadczył ogromnego ciosu. Wyglądało na to, że jego wiara, choć wydawała się już dość mocna, tego nie uniesie. Nowy przemysł meblarski, z którym wiązał swoje poczucie bezpieczeństwa i przyszłość, spłonął. Załamany wykrzyczał: „Teraz już nie wiem, w co mam wierzyć!”. Wtedy jego przyjaciel powiedział: „Zatem moim zadaniem jest ci przypomnieć. Nie pozwól, by nieszczęście zmieniło twoje życie, Adamie. Zaufałeś Bogu, który chce ci pomóc pozbierać się i iść dalej. On cię nie opuści”. I nie opuścił. Dał mu nowe spojrzenie na wszystko. Na to, co tak naprawdę go określało, co nadawało mu wartość. I nie były to meble, które tworzył, ani środki finansowe. Jego prawdziwa wartość pochodziła od Boga, od tego, że należał do Niego i żył według Jego Słowa. Może Adam musiał wszystko stracić, by dostrzec, co tak naprawdę się liczyło.  

Jesteś się w podobnej sytuacji? Wydaje ci się, że wszystko stracone? Może to, co masz, nie daje ci poczucia bezpieczeństwa? Chcę ci przypomnieć, że jest Bóg na niebie i na ziemi, który się troszczy o ciebie, który trwa przy tobie i cię nie opuści. Nie pozwól, by codzienność, rutyna, trudności doprowadziły do zapomnienia tego, kim jesteś w Jezusie i jakim bogactwem dysponujesz. Bo to stanowi prawdziwą rzeczywistość.  

Zapisz sobie na kartce to, o czym nigdy nie możesz zapomnieć. „Panie Jezu, pomóż mi pamiętać, a kiedy zapomnę, przypominaj mi, że jestem Twoim dzieckiem. Że za mnie oddałeś swoje życie i ofiarowałeś mi wieczność. Dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych. Ty dajesz pewność i poczucie bezpieczeństwa i jesteś przewodnikiem przez życie. Tobie niech będzie cała chwała i cześć, amen”.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...