Na co się cieszysz w te święta?

21 grudnia 2023

Producenci i marketingowcy w okresie przedświątecznym prześcigają się w reklamowaniu swoich produktów. Zachęcają do zakupu chwytliwymi hasłami, dopasowanymi do naszych potrzeb. Pewnie już nieraz i ciebie uwiedli.
Każdy z nas tęskni za radością. Chcemy jej więcej w naszym życiu. A już szczególnie kiedy świętujemy, prawda? Skąd ją brać? Reklama ci podpowie: „Skomponuj swoją radość. Radość wyzwala”, „Podaruj radość”, „Toma radość w sobie”, „Nestea przyciąga radość” czy „Joy Ride”. To działa. Kupujemy, bo rzeczywiście na chwilę działa. Wywołuje uśmiech :) Ale czy o takiej radości mówimy w czasie świąt? O jakiej radości mówił anioł do kilkunastu pasterzy, pasących owce na polach betlejemskich? Posłuchaj: „Nie bójcie się, gdyż przynoszę wam radość wielką, która będzie udziałem całego ludu” (Łk 2,10).

Ponad dwa tysiące lat temu miała miejsce krótka kampania, ogłaszająca historyczne wydarzenie. Pasterze poszli i znaleźli Tego, który się urodził, i „wrócili, chwaląc i wielbiąc Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im powiedziano” (Łk 2,20). Od tego czasu ta radość rozniosła się szeroko po całym świecie. Ci, którzy jej zakosztowali, nie przestają o niej mówić, bo nie mija, ale trwa. Radość przyszła na świat. Radość, która zamienia smutek w taniec, która zamiast ducha zwątpienia wkłada pieśń pochwalną do serca (zobacz Iz 61,3). Czy masz taką radość w sercu? Jeśli nie, biegnij do jej źródła, do Jezusa. On przyniósł ze sobą na ten świat nową rzeczywistość, swoje Królestwo, w którym Boża obecność i Jego ponadnaturalne radość i pokój są codziennością, nie tylko wielkim wydarzeniem przez kilka dni w roku.

Być może, nie jest ci do śmiechu. Nie czujesz świątecznego nastroju, bo niedawno zmarł twój bliski lub przechodzisz przez poważną chorobę, cierpienie. Doskwiera ci samotność czy po prostu zmęczenie. Nie czuj presji. Największym pragnieniem Jezusa, z powodu którego przyszedł na tę ziemię, jest by razem z tobą ucztować przy wspaniale nakrytym stole. On taki stół zastawia przed tobą, i zaprasza cię do niego pomimo okoliczności, pomimo trudności, pomimo smutku i przeciwności.
„Ty ucztę dla mnie każesz przygotować, na oczach mych wrogów olejkiem namaścisz i kielich mi wręczysz, aby mnie nasycić” (Ps 23,5).

Życzę ci, w tym czasie świątecznym i w przedświątecznym doświadczenia radości, jaką daje sam Jezus. Bo o to chodzi w świętach Bożego Narodzenia.
Tak naprawdę nie musisz niczego robić ani niczego kupować, by przeżyć wspaniale ten czas. Jak ktoś powiedział: „Święta już są dobre, ponieważ nasz dobry Ojciec dał nam najwspanialszy prezent, jaki kiedykolwiek moglibyśmy otrzymać – Jezusa”.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...