Nie musisz się bać trudności!

6 marca 2024

Kiedy odwiedzaliśmy miasteczko Ariel, położone w Samarii na dosyć pustynnych terenach, widzieliśmy krzewy winorośli, które świetnie sobie tam radziły. Od oprowadzającego nas kierownika ośrodka dowiedzieliśmy się, że winorośle potrafią w tym suchym klimacie, gdzie pada 2-3 razy w roku, zapuścić korzenie nawet do 8 metrów w głąb, skąd w czasie suszy czerpią wodę. Niezwykłe, prawda?

Być może, przechodzisz właśnie przez swoją pustynię, jakiś czas posuchy. Masz wrażenie, że stoisz w miejscu, że Bóg o tobie zapomniał? Niedawno trafiłam na wspaniały werset z księgi Jeremiasza, którym chciałabym się z tobą podzielić. Wierzę, że również tobie doda otuchy w trudnym czasie. Posłuchaj: „Błogosławiony mąż, który polega na Panu, którego ufnością jest Pan! Jest on jak drzewo zasadzone nad wodą, które nad potok zapuszcza swoje korzenie, nie boi się, gdy upał nadchodzi, lecz jego liść pozostaje zielony, i w roku posuchy się nie frasuje, i nie przestaje wydawać owocu” (Jer 17,7-8). Trzymaj się Pana. Źródła swojego zaopatrzenia. Kiedy robi się trudno, kiedy doświadczasz ataków przeciwnika, kiedy przytłacza cię smutek, samotność, kiedy czujesz słabość i obciążenie.

Tylko On potrafi w środku problemów, w środku pustyni nawodnić cię i zaspokoić twoje pragnienie. Co więcej, uczynić szczęśliwym pomimo okoliczności. Wierzysz w to? Ufasz Mu na tyle, by powierzyć Mu swój strach i zmartwienia? Jeśli swoje korzenie zapuścisz głęboko, On zatroszczy się nie tylko o to, by twoje liście pozostały zielone, ale też by mógł przez ciebie przynieść smakowity owoc. Tak, ufając Bogu, możesz mieć wielki wpływ na świat wokół siebie. Sprawić, że ci, którzy są obok i przechodzą trudny czas, podniosą głowę, nabiorą nadziei i zwrócą się do Ojca, szukając w Nim ratunku.

„Och, Panie, modlę się o taką wiarę, takie zaufanie Tobie. Nie chcę polegać na sobie, na swoim zdrowiu, zdolnościach, możliwościach. Nie chcę polegać na innych ludziach, ale przede wszystkim na Tobie. Zwłaszcza kiedy uderzy upał i przyjdzie czas posuchy. Pomóż mi wydawać owoc, który będzie dla innych światłem w ich ciemnościach. W imieniu Jezusa, amen”.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...