Nie zatrzymuj się – idź do przodu!

13 lipca 2019

Wiele razy chciałem się poddać. Dopadało mnie zniechęcenie. Mówiłem do siebie, jaki ma to sens, że idę za Tobą, Panie? Co z tego, że Ci służę? Biblia mówi:
„O, jak szczęśliwy jest ten, kto nie kieruje się radą bezbożnych, nie przesiąkł podłością grzeszników, nie zajął miejsca w gronie szyderców, a jego rozkosz to Prawo Pana – nad nim rozmyśla za dnia oraz nocą. Będzie jak drzewo zasadzone wśród strumieni, które wyda owoc we właściwym czasie. Jego liść nie pożółknie, a czego się podejmie to skończy się powodzeniem”. (Psalm 1,1—3)

Czy wiesz, że w Bożym słowie opisanych jest wiele przykładów mężczyzn i kobiet, którzy przeżywali podobne zniechęcenie i mieli ochotę wszystkim rzucić? Jeśli doświadczyłeś czegoś takiego, nie jesteś w tym osamotniony! Jednym z przykładów jest Eliasz, znany prorok Boży! Pewnego dnia, kiedy zła Jezebel zagroziła mu śmiercią, prosił Boga, by pozwolił mu umrzeć. Zachęcam do przeczytania 1 Królewskiej 19,2—8.
Chodzi o to, by się nie zatrzymywać, ale iść do przodu – wytrwać! Anioł Boży zachęcił Eliasza, by coś zjadł. I w sile tego boskiego posiłku wstał i znowu mógł iść. A była to długa droga – 40 dni i 40 nocy, aż doszedł do góry Bożej!

Jest takie powiedzenie – „przeciśnij się, a zobaczysz”. Wierzę, że jesteś na początku przełomu, błogosławieństwa, szczególnego daru Boga dla twojego życia! Przyjacielu, nie zatrzymuj się! Zwłaszcza na drodze grzeszników – przystawanie na drodze grzeszników (nawet jeśli robią to wszyscy dokoła) prowadzi tylko do smutku i niezadowolenia. Nawet jeśli droga wydaje się wąska, idź dalej. Dotrzesz do swojego błogosławieństwa!  

Dziękuję, że żyjesz!

Powrót do archiwum...