Odważ się poprosić

14 stycznia 2024

Proszenie nie zawsze jest łatwe. Wymaga odwagi, pokory i w pewnym sensie przyznania się do własnej bezsilności. Czy masz odwagę prosić, kiedy nie dajesz sobie rady? Sama miałam z tym kiedyś problem. Teraz nauczyłam się już, że nie wszystko muszę robić sama. Że niezależność i poczucie własnej sprawczości nie tylko są krótkotrwałe, ale też zniechęcają innych, którzy są chętni, by pomóc. Bóg jednak nigdy nie daje się zbyć. Nie zniechęca się, ale stale wyciąga do ciebie pomocną rękę. Nie odrzucaj jej.  

Sam Jezus zachęca nas: „Dotąd o nic nie prosiliście w imieniu moim; proście, a weźmiecie, aby radość wasza była zupełna” (J 16,24). Jeśli chcesz, by On zaczął działać w twoim życiu, poproś Go o to! Masz jakąś konkretną potrzebę, którą chcesz przynieść Jezusowi?  

To może dotyczyć twojego małżeństwa, bliskiej relacji, braku zaufania do Boga, braku wytrwałości… Może chodzi o twoje zdrowie czy chorobę kogoś bliskiego? Czujesz niepokój, strach, masz problemy finansowe, szukasz pracy? Nie wahaj się przyjść z tym do Jezusa! Nawet jeśli jest to coś, co wydaje się być poza twoimi możliwościami, nieosiągalne. Przyjdź do Jezusa i po prostu porozmawiaj z Nim o tym. Dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych! Może będzie trzeba wykazać się wytrwałością w proszeniu, ale Jezus obiecał: „każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje” (Łk 11,10).  

Pomódl się: „Panie Jezu, przyznaję, że już dłużej nie dam rady, że potrzebuję Twojej pomocy. Ty znasz moje problemy. Wiem, że dla Ciebie wszystko jest możliwe. Powierzam Ci moją sytuację… Wierzę, że wszystko, o co proszę w Twoim imieniu, spełnisz! Modlę się więc w Twoim imieniu, Jezu. Amen”.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...